Witam,
długotrwały stres najczęściej współistnieje z dolegliwościami somatycznymi,więc większy skutek jest tym trwalszy,im bardziej wiąże się z oddziaływaniem na przyczynę psychiczną,niż sam narząd/gardło lub żoładek/.Osobiście proponuję kontakt z poradnią zdrowia psychicznego,gdzie najczęściej współpracują zarówno lekarze jak i psychoterapeuci i mogą wzajemnie oddziaływać na wspomniane przez Panią dolegliwości.poprzez sesje relaksacyjne,psychoterapię oraz ew.farmakologiczne środki łagodzące bieżące napięcie.W chwili obecnej powinna Pani mieć możliwość uspokojenia się i skorzystania z życzliwego wsparcia osoby bliskiej i zaufanej lub,gdy jej nie ma-specjalisty. Co do diagnozy stanu zapalnego,proszę zasięgnąc opinii lekarza rodzinnego.
Serdecznie pozdrawiam.
Droga koleżanko,
Jak na dwudziestolatkę to za dużo stresu na raz. Stres czyli napięcie w ciele i psychice powoduje zmiany biochemiczne w organizmie, wydziela się za dużo kortyzolu. Stąd bóle żołądka i gardła oraz ogólne osłabienie. Proszę się zastanowić jak to wszystko uporządkować, można zacząć od mieszkania i przestać się bać zaliczeń - na pewno pójdą dobrze. A mieszkanie też można załatwić, może w akademiku, a może z kimś na spółkę? Warto cieszyć się ze swoich dwudziestu lat i studiów. Mimo trudności jest to najpiękniejszy okres w życiu.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na
Przypominamy wywiad, który ukazał się na WP abcZdr
Izolacja, samotność i brak kontaktów towarzyskich.
