Gdzie szukać pomocy przy silnej depresji, myślach samobójczych i braku chęci do życia?

Witam jestem młodym chłopakiem mam 21 lat. Nie umiem poradzić sobie ze swoim własnym życiem. W moim życiu spotkało mnie bardzo dużo. Pochodzę z rodziny patologicznej ojciec od zawsze naduzywal alkoholu i się znęcanie nad naszą cała rodzina. W wieku 11 lat zachorowalem. Miałem oponiaka wielkości piłki do pingponga. Przez 5 lat zmagalem się z nim i epilepsja która była jego wynikiem. Przez 5 Lat straciłem wszystkich do okoła. Ojciec jak i inni znecali się psychicznie nade mną nie raz fizycznie, po operacji zaczelem stawać na nogi ale nie było z niczym łatwo. Po paru latach poznałem dziewczynę której zaufalem tak mocno że świata pozania nie widziałem. Zaczęliśmy starać się o dziecko ale za 1 razem porobiło. Ale za 2 razem się udało. Zylismy w bardzo szczęśliwym związku. Bynajmniej tak mi się wydawało, zawsze myślałem o niej i o dziecku, zawsze byłem przy nich. 25 maja tego roku zmarł tragicznie jej brat. Byłem na miejscu wypadku. Widok wyrwanej ręki i przebite tchawicy zapadł w pamięci tak jak jego reanimacja. Po wypadku cała jej rodzina zadbała o swoje dobro. Niestety moja partnerka zapomniała o mnie. Po wypadku zaczęło się dziać coś ze mną dziwnego. Teraz wiem że była to depresja. Z partnerka się rozstalismy. Nie potrafię sobie z niczym poradzić zwłaszcza z tym że mnie opuściła w takiej chwili. W wrześniu miałem 3 próby samobójcze. Na koniec września 3 próba było polknievie 100 tabletek każda po 600 mg i popicie alkoholem. Przeżyłem i nic mi nie jest choć lekarze nie dawali mi szans nawet. Wczoraj przecielem sobie zyle wzdłuż. W aucie mnóstwo krwi. Lekko ponad 2 litry. Gdy się ocknolem po ponad 10h żyła była zakrzepnieta moja krwią. Chciałbym bardzo stąd zejść bo nie daje rady sobie z niczym już, ale nie mogę odejść na żaden sposób. Jest to cudem że żyje ale nie chce życia w którym nie będę widywać swojego dziecka. Z dniem kiedy moja partnerka poznała nowego chłopaka, usłyszałem od niego ze nie potrafię nic zrobić i że nikt mi nie da pod opiekę 3 Mc dziecka. Nie wiem już co mam dalej robić
MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu

Dobrze, że pyta pan "gdzie" się leczyć, a nie "czy" się leczyć, ponieważ Pana opis wygląda bardzo poważnie, proszę koniecznie poszukać pomocy, zarówno psychiatrycznej, jak i psychoterapeutycznej. Pójść do najbliższej Poradni Zdrowia Psychicznego i zarejestrować się do lekarza-psychiatry, który może dobrać odpowiednie leki, aby Panu pomóc. Może Pan również poszukać ośrodka interwencji kryzysowej, gdzie chyba najszybciej można otrzymać pomoc, czasem mają również całodobowe dyżury, proszę poszukać telefonu i dzwonić. Trzymam za Pana kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty