Jak leczyć pacjenta w ciężkim stanie?
Dzień dobry. Moj tata nigdy nie chciał się leczyć, był w bardzo złym stanie, dużo spożywał alkoholu, że w końcu zadzwoniłyśmy z mamą po pogotowie. Tata oczywiście odmówił pomocy i nie pojechał do szpitala. Ratownicy powiedzieli, ze niestety póki tata jest przytomny i kontaktuje, to nie mają prawa go zabrać bez zgody, choć na pierwszy rzut oka ocenili, ze sytuacja jest poważna i z tatą jest naprawdę jest ponieważ jest cały żółty. Dwa tygodnie później stan bardzo się pogorszył, mama ponownie zadzwoniła po pogotowie. Lekarze już byli zdecydowani, ze musza go zabrać. Okazało się, że miał 600 cukru, żylaki w przełyku, marskosc wątroby i żółtaczkę. Tata został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, to była konieczność, bo tata by zmarł. Został przewieziony na Oddział Intensywnej Terapii. W trakcie, na samym początku doszło do niewydolności nerek, obecnie ma dializowane nerki i od 3 dni nie oddaje już moczu. Po 10 dniach lekarze odstawili leki nasenne ponieważ uznali, ze to może zbyt obciąża wątrobę i minęły 3 doby, a tata nadal śpi. Po 5 dniach lekarze zwiększyli dawkę leku nasennego ponieważ ruszał głową, rękami, czasem głową. Lekarz mowi, ze jego stan jest bardzo zły, ze marne szanse.. a Jakie są rokowania wg. Pani?
Dodam, ze nie jesteśmy zadowoleni z lekarza, ponieważ mówi zbyt ogólnikowo, nie udziela szczegółowych informacji, nie mówi nic o badaniach, poświęca nam zaledwie 5minut rozmowy każdego dnia i to jest to wszystko. Czy można zwołać lekarza z innego szpitala oczywiście odpłatnie aby ocenił sytuacje taty ? Może Moglibyśmy go przewieźć na inny, lepszy OIOM? Chcemy go ratować, pieniądze naprawdę nie grają roli.. proszę o pomoc w tej sprawie.
