Jak mam z tego wyjść?
Dzień dobry. Nazywam się Marta i mam 24 lata. Nie potrafię sobie poradzić sama ze sobą. Trzy lata temu usunęłam ciążę, bo ojciec nie chciał ani mnie, ani dziecka... jestem młoda i niezamożna. Nie miałam innego wyjścia. Mieszkam w małym mieście i praktycznie każdy o tym wie. Boję i wstydzę się wyjść na ulicę. Odizolowałam się od swoich znajomych. Praktycznie z nikim nie mam kontaktu. Czuję się samotna. Na rodzinę nie mogę liczyć. Mieszkam z matką, która mnie rozumie i nie pomaga, tylko utrudnia (mówiąc delikatnie). Nie mam pracy ani pieniędzy na start. Nie chcę żyć w tym mieście, w którym jestem. Jestem bezradna. Chciałabym ułożyć sobie życie. Wyjść za mąż. Założyć rodzinę. Wbrew pozorom jestem dobrą dziewczyną tylko byłam zbyt naiwna. Nie wiem, jak mam sobie z tym wszystkim poradzić? Jak dalej żyć? Potrzebuję pomocy. Pozdrawiam...