Samotność w dużym mieście
Witam serdecznie, wiem, że piszą do Państwa ludzie, którzy borykają się z naprawdę dużymi problemami ze zdrowiem bądź innymi dosyć poważnymi życiowymi przeszkodami... Ale nie mogę poradzić sobie z samą sobą. Kiedyś byłam uśmiechniętą dziewczyną, pełną pozytywnej energii, wiary w życie, ludzi, miłość i dobro. Pochodzę z małej miejscowości i zaczęłam się tam męczyć. Chciałam wyprowadzić się z domu, pomimo tego, że mam kochanych rodziców, którzy pomagają mi jak mogą. Chciałam się usamodzielnić i przenieść do większego miasta, żeby być bardziej anonimowa. Jak tylko skończyłam studia licencjackie przeprowadziłam się do Gdańska. Dostałam piękne, nowe mieszkanie od rodziców, opłacili mi studia magisterskie na prywatnej uczelni, znalazłam pracę. Na początku mieszkali ze mną znajomi, ciągle miałam towarzystwo, więc wszystko było okej. Wyprowadzili się (skończyły się wakacje i wrócili do naszego rodzinnego miasta) a ja poczułam się tu bardzo samotna. Mam tu ciotkę, kuzynkę, kilka koleżanek, jednak nigdy z nimi nie miałam jakiś super świetnych relacji. Boję się być sobą, bo obawiam się, że jestem zbyt wybuchowa i nie zaakceptują mnie.
Poznałam przez internet super chłopaka, spotykaliśmy się, szybko powiedział mi, że się we mnie zakochał. Ja też się zakochałam. Poświęcałam dla niego wszystko co miałam, czekałam aż będzie miał czas, aż do mnie przyjedzie, aż zadzwoni i teraz wiem, że to był błąd. Rozstaliśmy się miesiąc temu, bo stwierdził, że nie wie, co do mnie czuje. Czuję się okropnie samotna w tym wielkim mieście. Nie mam z kim porozmawiać, spotkać się, a jeśli mam, to nie czuję się z tymi ludźmi do końca dobrze. Codziennie zastanawiam się, dlaczego nie mogę się pozbierać, co ze mną jest nie tak, dlaczego nie mogę poznać tu kogoś, dlaczego ten chłopak nie chciał już ze mną być, skoro 2 dni wcześniej powiedział, że mnie kocha i chciał żebyśmy razem zamieszkali. Już nie jestem tą pełną życia dziewczyną, którą byłam jeszcze kilka dni temu. Nie chce mi się wstawać z łóżka, iść do pracy, odbierać telefonów. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić... Proszę Państwa o pomoc...