Jak przygotować się do rozmowy z rodzicami?

Jak przygotować się do rozmowy z rodzicami? Witam, mam 20 lat jestem na pierwszym roku studiów. Mieszkam z rodzicami. Zacznę od tego, że po maturze nie byłam pewna, czy chcę iść na studia, jednak w końcu się na nie zdecydowałam, częściowo pod presją rodziców, szczególnie ojca. Teraz jednak, po pół roku studiowania, wiem, że to nie dla mnie. Męczę się. Chciałabym zacząć samodzielne życie, wyprowadzić się, zarabiać na siebie. Mam partnera, z którym jestem w związku od 2,5 roku. Chcielibyśmy zamieszkać razem i wynająć mieszkanie w jego okolicach (dzieli nas znaczna ilość kilometrów, przez co widujemy się raz w tygodniu). Problem tkwi jednak w tym, że zupełnie nie wiem, jak mam powiedzieć o tym moim rodzicom, jak się do tej rozmowy przygotować. Paraliżuje mnie strach na samą myśl o tej rozmowie, bo wiem, jaki stosunek do mojej edukacji i usamodzielniania się mają rodzice. Znam ich i wiem, że urządzą mi istne piekło. Z jednej strony rozumiem ich stanowisko - są ze mną mocno związani, często bywali nadopiekuńczy, a teraz nagle chcę się ot tak wyprowadzić. Z drugiej strony jednak podobno na każdego przychodzi pora w kwestii prowadzenia samodzielnego życia i myślę, że teraz właśnie jest odpowiednia pora na mnie. Ale kompletnie nie wiem, jak porozmawiać z moimi rodzicami, żeby zrozumieli tę decyzję chociaż w pewnym stopniu. Nasze relacje od jakiegoś czasu nie są najlepsze, bo przestaliśmy ze sobą rozmawiać i oddaliliśmy się od siebie. Powodem było to, że jedyne, o czym chcieli rozmawiać, to właśnie te moje (ich) studia i dlatego z czasem przestałam poruszać jakiekolwiek inne tematy w ich obecności. Boję się też tej rozmowy ze względu na mamę, która ma problemy psychiczne - stany lękowe, depresję. Obawiam się, że będzie chciała mnie wpędzić w poczucie winy. Chciałabym w tę rozmowę zaangażować mojego partnera, żeby czuć się pewniej i bezpieczniej, a wiem, że będą problemy, bo są nawet wtedy, gdy wyjeżdżam z domu na weekendy, a co dopiero na stałe. Jak najlepiej się do tego zabrać?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, rozumiem Pani strach i wątpliwości, gdyż z tego co Pani pisze rodzice tej decyzji nie zaakceptują . Często jest tak, że dopiero jak się Pani wyprowadzi, znajdzie prace, ułoży sobie życie oni poczują że nie było to takie złe. Pewnie naciskają na studia bo myślą, że to droga do lepszej przyszłości. Jest duże ryzyko, że mamie po tej informacji nasilą się zaburzenia lękowe, jednak proszę pamięta , że to nie będzie Pani wina. To wynik choroby mamy i dysfunkcyjne radzenie sobie w sytuacjach trudnych. Pomysł żeby rozmowę przeprowadzić wspólnie z partnerem jest bardzo dojrzały, warto tez dokładnie wspomnieć jaki ma Pani plan na siebie i jakie mają Państwo zamiary względem swojej relacji z partnerem. Jeżeli obawia się Pani piekła w domu, proponuje wspomnieć rodzicom, że liczy się Pani z tym, że będą się teraz wyzywać ale że to nie wpłynie na Pani zdanie. Można tez ich poprosić o to czy mogliby chociaż próbować nie wyrażać na Panią złości. Czy to coś da? Nie wiem. Jednak warto podążać własną drogą, jeżeli czuje Pani że też jest rozsądna i da Pani szczęście. Co do studiów, jeżeli zaliczyła już Pani ten semestr, to może warto zastanowić się czy nie przetrwać drugiego semestru? Zostało już niewiele czasu do kolejnej sesji. Po roku zawsze można wziąć urlop dziekański imię będzie to czas stracony. Przez rok pracując będzie Pani mogła sama zobaczyć czy te studia nie będą Pani przydatne np w pracy. Wtedy byłby to rok do przodu, można się przenieść na zaoczne. Jednak to wątek do przemyślenia, bo może być tak, że bez względu na okoliczności nie będzie chciała Pani studiować. I nie ma w tym nic złego. Nie każdy musi być po studiach. Życzę powodzenia.
A. Pacia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty