Jak pokonać niską samoocenę?
Witam! Jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum. Mam problem, ponieważ brakuje mi pewności siebie, w dodatku mam bardzo niską samoocenę. Boje się, że nie dam rady sobie w nowej szkole i w życiu. Uważam, że jestem głupia, nic niewarta i że do niczego się nie nadaję. Ze swojego wyglądu też nie jestem zadowolona, choć ludzie mówią mi komplementy. Po prostu wydaje mi się, że mylą się w tych kwestiach. Mam ojca alkoholika, przez niego jestem płaczliwa i nerwowa. Gdy dochodzi w domu do awantur czasem nie daję rady, cała się trzęsę, mam problemy z oddychaniem. Czasami mam kołatania serca co mnie niepokoi. Czasem myślę, że moją niską samoocenę zawdzięczam ojcu. Nie potrafię cieszyć się z życia. Przez problemy w domu mam kłopoty z nauką. Staram się to nadrabiać, ale często mi nie wychodzi. Lubię przebywać w domu, ale tylko wtedy, gdy ojciec jest w pracy. Jednak gdy wraca z pracy mam ochotę po prostu wyjść. Jego wieczory wyglądają tak: powrót z pracy, piwo, komputer. Tak jest ciągle. Tata wybiera mamie pieniądze z portfela, aby mieć na piwo, potrafi nawet pożyczyć ode mnie bądź od siostry i skłamać, że to na papierosy lub na chleb czy mleko. Wstydzę się mojego ojca. W domu mama stara się łączyć koniec z końcem, wszystko rozplanowuje jak w tym miesiącu wyjdzie z pieniędzmi, na co wydać, stara się opłacić wszystkie rachunki. Ojciec nigdy nic nie sprząta ani nie robi nic sam. Przez to mam dużo zadań w domu. Staram się pomagać mamie, bo wiem, że młodsza siostra nie da rady zrobić tyle co ja. Po prostu nie wiem… Trochę chaotycznie piszę, ale nie potrafię pisać o tym inaczej. Nie wiem jak się przełamać i nie myśleć pesymistycznie. Co mam robić ?