Jak pomóc chłopakowi, który ma problem z marihuaną?
Witam. Mam problem z chłopakiem (18 lat), z którym jestem półtora roku, który jest uzależniony od marihuany. Prawie codziennie pali już ponad rok, praktycznie też zaczęłam z nim palić - kiedyś codziennie, teraz już raz na jakiś czas zapalę, bo cały czas jestem załamana, bo bardzo bym chciała, by mój chłopak rzucił palenie i często się o to kłócimy. Czasami się stara nie zapalić jeden dzień, a potem znów codziennie. 2 miesiące temu zaczął płakać, że chyba wpadł w depresję przez to palenie. Staram się mu jakoś pomóc mówiąc mu, że nie warto palić i wydawać pieniędzy i żeby chociaż stopniowo palił, np. co drugi dzień, a potem coraz mniej, ale nie da się, po prostu nie da się. Ja też robię błąd w tym, że czasami z nim zapalę jak mnie namówi... Ja jeszcze w taki nałóg nie wpadłam, żeby palić codziennie, umiem się ograniczyć i panować nad tym, bo wiem, że jak będę palić razem z nim codziennie jak kiedyś, to obydwoje zostaniemy w wielkim gó*nie na zawsze. Zielsko czasami kusi…
Nie wiem jak mam mu pomóc, bardzo bym chciała, żeby odciął się od kolegi, z którym codziennie się widzi i ten kolega też wpadł w ten sam nałóg - jara codziennie, a jak nie zapali to strasznie się denerwuje. Czasami myślałam jakby mój chłopak odciął się od towarzystwa tych, którzy jarają, to może by to coś pomogło. Zawsze jak myślę o tym jak się często kłócimy i że wpadł w nałóg to zaczynam ryczeć, bo już nie mam sił do tego ;(. Nie zerwę z nim, bo go kocham, nie zostawiłabym go samego, ponieważ potrzebuje pomocy, która by go wyciągnęła z tego g*na… Strasznie mi ciężko z tym:// Bardzo proszę o pomoc, o jakieś porady jak pomóc mojemu chłopakowi. Z góry dziękuję