Jak pomóc osobie z nerwicą natręctw?

jak pomoc osobie,ktora nie dotknie klamki,podpisuje sie przez reklamowke,nie wsiadzie do autobusu,nie usiadzie w obcym miejscu czesto jest brudna.nic do niej nie dociera uwaza,ze wszystko jest brudne.czesto jest glodna bo nie doniesie zakupow do domu,poniewaz zobaczy kogos i wszystko wyzuci.
KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

przy takich symptomach, najlepsza pomoca bedzie namowienie takiej osoby na wizyte u dobrego terapeuty, ktory pomoze jej znalezc motywacje do terapii.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Nerwica natręctw jest poważnym utrudnieniem w codziennym życiu. Zmniejszyć objawy pozwalają leki, które może przepisać lekarz psychiatra. Drugą opcją, najlepiej w połączeniu z diagnozą psychiatry, jest terapia lęku i nerwicy u psychoterapeuty.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc osobie chorej na nerwicę natręctw?

Witam, Mój przyjaciel cierpi na schorzenie, które objawia się zarówno wykonywaniem po kilka razy różnych zbędnych czynności (jak włączanie i gaszenie światła, zatrzymywanie się w miejscu na określony czas itp.) jak i natrętnymi myślami, głównie agresywnymi, pomimo iż jest to osobą spokojną i wcale nie chce tak myśleć. Izoluje się trochę od ludzi, bo poznając nowe osoby ma agresywne myśli związane z nimi. Stan ten utrzymuje się już od dwóch lat. Raz jest trochę lepiej innym razem objawy się nasilają. Podejrzewamy, że może to być nerwica natręctw, jednak choroba nie została zdiagnozowana, bo mój znajomy nie chce iść do lekarza. Uważa, że sam musi sobie poradzić ze swoim problemem. Mówi, że lekarz wskaże mu tylko drogę i będzie szukał przyczyn jego lęków, a on twierdzi, że sam już do tego doszedł, że to strach przed utratą bliskich i swoich zdolności skłania go do tego. Stara się na własną rękę zwalczyć chorobę. Namawiałam go wielokrotnie na pójście do psychologa, chociażby w celu potwierdzenia naszych przypuszczeń co do nerwicy, jednak on nie godzi się na to. Mówi, że ostatnio jest coraz lepiej i udaje mu się panować nad sobą. Lecz ja obawiam się, że poprawa może być przejściowa. O jego stanie wiem tylko ja i jest mi trochę ciężko, bo czuję się całkowicie bezradna. Nie wiem co robić w tej sytuacji, jak mu pomóc. Wiem, że jest to osoba bardzo uparta i nie załamuje się, że od razu nie udaje mu się wyjść z tego stanu, ale zastanawiam się, czy możliwe jest by na własną rękę wyjść z tego? Co mam robić w tej sytuacji? Zafrasowana

KOBIETA ponad rok temu

Witam!
Pani kolega nie musi się leczyć, jeśli tego nie chce. Spotkania z psychologiem czy psychiatrą są dobrowolne i nie można dorosłej osoby do nich zmuszać. Warto pozostawić mu wybór. Oczywiście zachęcanie go do takiej wizyty, chociaż kontrolnej, może w przyszłości zaowocować udaniem się do specjalisty. Jednak dobrze, żeby była to samodzielna decyzja kolegi.
Warto rozmawiać z nim o jego problemach i trudnościach. On sam radzi sobie najlepiej, jak w tej chwili potrafi. Pani może go wspierać i starać się go zrozumieć. Warto porozmawiać z nim o tym, czego się boi lub co wywołuje w nim opór przed spotkaniem ze specjalistą. W ten sposób będzie Pani mogła lepiej go zrozumieć i pomóc mu, jeśli będzie tego chciał. Może Pani zaproponować mu także różne formy aktywności pomocne przy przezwyciężaniu nerwicy, np. ćwiczenia relaksacyjne, zajęcia taneczne czy jogą, ale również grupy wsparcia czy telefony zaufania.
Takiego rodzaju aktywności mogą pomóc mu w poprawie samopoczucia i zmniejszeniu dolegliwości.
Pozdrawiam
 

0

Szanowna Pani,

OCD (zaburzenie obsesyjno - kompulsyjne), inaczej nerwica natręctw, to uciążliwe zaburzenie psychiczne, choroba, wymaga ukierunkowanego leczenia farmakologicznego i psychoterapii. Kompulsje czyli przymusowe czynności, np. mycie rąk, spowodowane są potrzebą rozładowania silnego napięcia (lęku) i paradoksalnie wzmacniają chorobę, są odbierane przez organizm jako nagroda (czynności neutralizujące), które wywołują myśli obsesyjne (przeżywane są w sposób przykry), które pojawiają się w głowie wskutek negatywnych automatycznych myśli (ocen, interpretacji). Kompulsje, przymusowe czynności mają zapobiec jakimś negatywnym zdarzeniom i to jest takie błędne koło.
Wskazana byłaby psychoterapia CBT (poznawczo - behawioralna), jest to metoda leczenia zaburzeń lękowych, nerwicowych i depresyjnych, o określonej strukturze, ukierunkowana na cele i problemy pacjenta "tu i teraz", terapeuta i pacjent współpracują razem nad zidentyfikowaniem i zrozumieniem problemu w kontekście związku jaki występuje pomiędzy myślami, emocjami i zachowaniem danej osoby. Proces terapeutyczny polega na modyfikacji sposobu myślenia i przekonań - to wpływa na rodzaj i natężenie odczuwanych emocji oraz zachowanie.
Odpowiednio dobrane leczenie (psychoterapia), może być szansą na poprawę samopoczucia i zmniejszenie objawów.
OCD to choroba, która wymaga systematycznego leczenia.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy osobie z nerwicą natręctw i depresją pomoże bioffedback?

witam 2 lata temu pojawiła się nerwica natręctwa,a teraz stan lękowo depresyjny,którym jestem przerażoną,bo miałam myśli samobójcze.W domu nikt mi w to nie wierzy,że z lenistwa i niechęci do pracy,to mam,tragedia!,nie mieć wsparcia... Nie mam pieniążków i czasu na psychoterapię,bo mam małe dziecko,mąż na delegacji...czy np. oprócz farmakologii pomoże mi bioffedback z 20 sesji?. Przeklęta chora,tak bić się z własnymi myślami i samym sobą.Jestem bardzo wrażliwa i strasznie to przeżywam,chce żyć,ale wegetuję
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam,

Problem który Pani opisuje nie jest błahostką, dlatego też nie istnieją na niego "magiczne sposoby na skróty". Terapia biofeedbeck jak najbardziej może wspomóc proces zdrowienia, jednak nie stawiałabym na nią jaką na jedyną metodę. Wg badań i statystyk wciąż najskuteczniejsza jest systematyczna psychoterapia połączona z farmakoterapią. Jeśli chodzi o nerwicę natręctw bardzo pomocne jest podejście poznawczo-behawioralne, udaje się często stosunkowo szybko obniżyć lub usunąć objawy. Jeśli nie ma Pani możliwości podjęcia indywidualnej psychoterapii prywatnie (rzecz zrozumiała że wiąże się to z dużymi kosztami miesięcznymi) polecam zapisanie się do poradni zdrowia psychicznego na wizytę u psychologa i psychiatry. W wielu poradniach istnieją możliwości skierowania na indywidualną psychoterapię.

Pozdrawiam
Karolina Kapias
www.strefarozwoju.org.pl

0

Nie. Bioffedback nie sprawi, że objawy depresji lub nerwicy natręctw znikną, nie należy on do metod skutecznych w leczeniu tych zaburzeń. Jeżeli ma Pani czas na biofeedback, to tym bardziej miałaby Pani czas na psychoterapię, gdyż może ona trwać krócej niż 20 sesji. Jeżeli od dwóch lat cierpi Pani na nerwicę natręctw, która nie jest leczona, w jej wyniku mogły wykształcić się także zaburzenia nastroju. Najważniejsza jest teraz poprawna diagnoza i określenie, które zaburzenie z czego wynika i zajęcie się głównym problemem, który obecnie najbardziej przeszkadza Pani w prawidłowym i satysfakcjonującym funkcjonowaniu. W przypadku nerwicy natręctw jako terapia z wyboru zalecana jest psychoterapia poznawczo-behawioralna metodą wydłużonej ekspozycji, w przypadku bardzo utrwalonego zaburzenia włącza się leki SSRI. Także w leczeniu depresji terapia poznawczo-behawioralna wyróżnia się wśród form psychoterapii najlepiej udokumentowaną skutecznością w leczeniu i jest zalecana w przypadku depresji o lekkim i umiarkowanym nasileniu. W przypadku depresji głębokiej włącza się leki przeciwdepresyjne. Zarówno psychoterapia poznawczo-behawioralna nerwicy natręctw, jak i depresji trwa zazwyczaj kilkanaście spotkań (czyli mniej niż wspomniany przez Panią biofeedback).Terapia ta skupia się na usunięciu objawów depresji oraz - poprzez zmianę przekonań i sposobów myślenia – na zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby. Wymaga także aktywnej pracy ze strony pacjenta - nie jest magicznym rozwiązaniem, aby zadziałała pacjent musi się zaangażować w terapię, bo w dużej mierze od tego zależy jej sukces. Warto zwrócić uwagę na to, że im dłużej zwleka się z podjęciem leczenia tym objawy bardziej się utrwalają i pogłębiają, nie ma więc na co czekać. Mimo trudnej sytuacji i ciężkich przeżyć, Pani rozpoczęła już pierwszy krok - myśli Pani o zmianie i szuka informacji o tym, co może Pani pomóc jej dokonać - warto więc go dokończyć.

Pozdrawiam, życzę powodzenia oraz odwagi w podjęciu kolejnego kroku w kierunku skutecznej zmiany swojego życia.

Justyna Sordyl-Grajcar

www.psychoterapeutakatowice.pl
psychoterapeutakatowice@gmail.com
508 982 414

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty