Witam
Sytuacja, którą Pani opisuje wygląda na kryzysową. Nagłe, ciężkie, nieoczekiwane wydarzenia, które nas spotykają związane są z poczuciem bezradności, utraty kontroli, dezorganizacją i nieumiejętnoscią poradzenia sobie z nimi samodzielnie w standardowy dotychczasowy sposób. Dłogotrwałe doświadczanie napięcia i stresu może jeszcze taki kryzys pogłębiać. W takich sytuacjach warto skorzystać z pomocy psychologicznej zw. interwencją kryzysową.
Przyczyn niechęci Pani brata do wizyty u psychologa może być wiele. Pani brat może nie widzieć potrzeby leczenia się u psychologa; może myśleć, że powinien sobie sam poradzić, być silnym mężczyzną; może się boi się spotkania lub obawia się, że będzie ono oznaczać, że jest słaby lub chory itd. Proszę porozmawiać z bratem o jego obawach związanych z wizytą. Może przydatna będzie dla niego informacja, że objawy, które Pani opisuje nie muszą wskazywać na nerwicę i konieczność długiego leczenia, mogą być spowodowane sytuacją kryzysową i stresem, wymagającą doraźnej krótkoterminowej interwencji. Jednak właściwą diagnozę i decyzję co do charakteru pomocy można będzie postawić po rozmowie brata z psychologiem.
Może Pani porozmawiać z bratem, przedstawić swoją troskę i zainteresowanie oraz swój punkt widzenia na sytuację, jednak decyzja i pierwszy krok w tej sprawie należy do Pani brata.
Pozdrawiam
Renata Respondek
witam. Tak sobie myślę, ze nawet bardziej pomocne aniżeli leczenie jest wsparcie np od pana.
Jeśli ktoś nie chce się leczyć, nie widzi sensu ani możliwości otrzymania pomocy, nie przekona go Pani na siłę.
Warto jasno komunikować, ze potrzebna mu jest lekarska pomoc, stawiać granice i nie brać na siebie odpowiedzialności za objawy (jeśli np przez objawy lękowe nie chodzi do pracy, stracił ją a mimo to nie chce się leczyć).
Jeśli dzieci cierpią na zaburzenia i trudności ( w tym drżenia i jąkanie!), warto porozmawiać także z matka maluchów zachęcając ja do podjęcia terapii rodzinnej.
Podstawą jest rozmowa, która da Pani bratu wsparcia, "podtrzyma na duchu" i spróbuje poszukać rozwiązań na najbliższy czas, bez pokazywania jak bardzo sobie w tym momencie nie radzi i jak jest źle.
Aby go zmotywować, odwołać można się do tego, że Pani zauważa jego cierpienie i aby je zmniejszyć trzeba poszukać pomocy u specjalisty, mając na myśli psychologa lub psychoterapeutę, nie zaś lekarza rozumianego jako "źródło leków", które nie rozwiążą problemu a jedynie go zagłuszą. Decyzję jednak Pani brat musi podjąć sam.
Pozdrawiam,
Małgorzata Mazurek
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak pomóc bratu narkomanowi? – odpowiada Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
- Jak rozmawiać z bratem, który jest uzależniony od amfetaminy? – odpowiada Lek. Paweł Baljon
- Jak leczyć depresję u brata? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Agresja i przemoc ze strony brata – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy jest jakaś możliwość, by zmusić do leczenia brata, który uzależnił się od narkotyków? – odpowiada Mgr Magdalena Słupek
- Psychiczne znęcanie się nad rodziną – odpowiada Artur Brzeziński
- Gdzie mogę szybko się zgłosić z bratem,który daje sygnały myśli samobójczych? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Problem z bratem, który popija alkohol i jest agresywny – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- W jaki sposób pomóc mamie chorej na nerwicę? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak wpłynąć na brata, żeby zaczęło mu zależeć na czymkolwiek – odpowiada mgr Jakub Pyka
artykuły
Pomoc w sytuacjach kryzysowych
Pomoc w sytuacjach kryzysowych może mieć charakter
Nastolatka popełniła samobójstwo. Lekarze obwiniają lekarza
Zrozpaczeni rodzice obwiniają za śmierć swojej 15-
Depresja po miłości. Co roku 1200 Polaków chce się zabić po rozstaniu
Co trzecia podejmowana w Polsce próba samobójcza p