Jak przekonać chłopaka do większego dbania o swoje zęby?
Dzień dobry, mam dość dziwne pytanie,ale po kolei, więc mój chłopak absolutnie nie dba o zęby. Myje je co najwyżej wieczorem,a i to niezawsze,bo nie mam często możliwości przypilnowania Go,bo mimo że mieszkamy razem ja spędzam bardzo dużo czasu w szpitalach ze względu na nowotwór na jaki zachorowałam. Wiem,że w takiej sytuacji powinnam się bardziej przejmować własnym zdrowiem niż cudzym,ale to zwyczajnie odpychające. Ma bardzo dużo dziur w zębach, a do tego ukruszył Mu się ostatnio pierwszy ząb przedtrzonowy (lewy gorny) i to do tego stopnia ze praktycznie nie ma juz scian,a to wynika z zaniedbań przez lata. Mówię Mu by poszedl do dentysty,bo sam polecil mi doskonałą klinikę niedaleko,ale jego jedyny argument to strach, przynajmniej jedyny realny,bo są również takie "mam słabe zęby po mamie", czy "wstawie sobie implanty" na pieniądze nie może narzekać. Jak mam Go przekonać by poszedł do stomatologa? Ostatnio nawet nie chce pić z Nim z jednej butelki,a o calowaniu nie wspomnę. Nie chce by było Mu przykro,ale za chwilę ten młody człowiek może skończyć bez zębów,bo naprawdę ma niesamowicie dużo próchnicy,z którą nie chce walczyć. Zeby rzadko myje,a o nitkowaniu,czy płukankach w ogóle nie ma mowy. Jak Go przekonać,że własne zeby to dobro, o które trzeba dbać i implanty przy zaniedbaniu i tak nie będą Mu długo służyć? Jestem załamana.