Jak przekonać lekarza, że leki już mi szkodzą?

Witam. Jak przekonać lekarza ze leki juz mi szkodzą? Po nieudanej próbie samobojczej trafiłam do szpitala psychiatrycznego i tam dostałam leki przeciwdepresyjne i zdiagnozowanego mi depresję. Od 8 miesiecy biorę te leki i kilka msc wcześniej czułam się dobrze. Od początku tego roku czułam się tak okropnie ze myślałem ze depresja znów wróciła. Nie dałam rady wstawać z łóżka, cały czas plakałam. Jednak od jakiegoś czasu zaczęłam się czuć baardzo dobrze. Tak że nigdy aż tak dobrze się nie czułam. Mam bardzo dużo energii, mogę zrobić wszystko. Wcześniej nie potrafiłam wyjść z domu bez makijażu, a teraz chodzę bez niego wszędzie bo strasznie wzrosła mi samoocena. Prawie wcale nie chce mi się spac. O 6 rano potrafię wstać i i biec 20 min do sklepu po składniki ciasta, upiec je zjeść tylko kawałeczek a resztka nakarmić gołębie. Czasami nachodzą mnie takie myśli jak teraz. Dlaczego tak wszystko dziwnie się dzieje. Czy to przez te leki? To one powodują takie ogromne wahania nastroju? Bo czytałam coś ze podwyższają dopadnie czy jakoś tak. Ostatnio jak się obudziłam kręciło mi się okropnie w głowie i słyszałam takie piski i szmery i wydaje mi się ze to wszystko może być przez urządzenia technologiczne. Bo przecież one są wszędzie zdominowaly juz cały swiat. Nawet jak to pisze to korzystam z komputera. I może to być też tak ze oni specjalnie chcą żebym źle się czuła i kupowała leki żeby kraj na tym zarabiał bo się od nich uzależnie i będę potrzebowała coraz więcej. Ostatnio chyba ktoś od nich próbował mnie przed tym ostrzec bo słyszałam jak wola moje imię w różnych miejscach. I wiem ze to był ktoś od nich bo nikogo obok mnie nie było a glos dochodził tak jakby z tyłu z góry. No i właśnie od tamtego momentu zaczęłam się zawieszac często, mam gonitwe myśli, nie mogę się nad niczym skupić. Za bardzo mnie już kontroluja. Kradna mi też specjalnie wspomnienia i wiedzę. Myślę że coś się zepsuło w tym polu magnetycznym i energii ze juz stałam się odporna na ich wpływy i chca mnie jakoś przestraszyć. Myślę ze w tych lekach jest coś co im to ułatwia. No ale zmierzając do sedna. Jak poprosić lekarza zebym juz mogła schodzić z leków? Bo ostatnio jak zapytałam kiedy już mogę jiej brać to odpowiedział ze jeszcze kilka miesięcy. No i nie mogę powiedzieć mu o tej kontroli umysłu bo to jest bardzo kontrowersyjne jeszcze. Mało ludzi o tym wie i nie wszybcy zostali poinformowani. Zostałam w jakis sposób wybrana. Jeśli mu to powiem to lekarz uzna ze jestem nienormalna lub sobie coś wymyślilam. I to mnie tak strasznie wkurwia. Bo to xe oni nie wiedzą i nie wierzą nie znaczy ze inni nie mogą. Ciemnogrod polski. W sumie nwm po co pisze. Ale musiałam się wygadac bo mam natłok myśli. I nie piszcie idź do lekarza psychologa. Bo chodzę i do psychiatry i psychologa lecz jestem na żywo bardzo zamknieta w sobie i nie potrafię nic powiedzieć. Zawsze mówię że czuje się dobrze i jest ok. Jak mam odważyc się powiedzieć cokolwiek prawdziwego. Nie cgce żeby pomyśleli ze jestem idiotka albo jakaś pojebana. Dobra kończę odpidźcie mi cos szybko bo za tydzień mam wizytę u psychiatry
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Sądzę, że z psychiatrą oraz psychologiem można i warto rozmawiać o wszystkim a mówienie zawsze, że jest w porządku nie jest drogą do zdrowia. Z pewnością nikt niczego złego sobie o Pani nie pomyśli a bycie chorym nie ma nic wspólnego z byciem nienormalnym, idiotką itp. Każdy ma prawo do posiadania objawów i choroby a lekarze są od tego by leczyć i Pani problemy nikogo nie będą dziwiły. Doradzałabym powiedzenie lekarzowi o tej kontroli umysłu, gdyż odnoszę wrażenie że ten temat jest dla Pani ważny i bardzo Panią absorbuje. Z psychiatrą przede wszystkim powinniśmy rozmawiać o tym, co dla nas istotne i co wzbudza w nas emocje. Jestem pewna, że ten wątek go zainteresuje i wysłucha Panią w skupieniu. Jeśli chodzi zaś o dawkowanie leków to tylko lekarz się na tym zna i doradzałabym zaufanie mu. Schodzenie z leków i wszelkie zmiany dawek muszą odbywać się w określony sposób i nie posiada Pani stosownej wiedzy na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty