Jak radzić sobie z dużym stresem?

Witam, Od pewnego czasu źle się czuję. Jestem po dość stresującym okresie w swoim życiu związanym ze zmianą pracy. Pierwszymi objawami które mnie dopadły były uczucie napięcia, wewnętrznego niepokoju, spięcie i drganie mięśni, bóle głowy, uczucie otępienia, trudności z pełnym zrelaksowaniem się. Objawy stopniowo się zmieniały, obecnie towarzyszy mi praktycznie ciągły ból rąk przypominający bóle reumatyczne (jako dziecko byłem meteopatą) oraz nóg przypominające mrowienie i spięcie w udach. Często ból dochodzi aż do palców i wtedy bardziej przypomina nerwobóle. Do tego ciągle źle się czuję, jestem zmęczony i brakuje mi sił i chęci do działania. Sprawy które powodowały stres są zażegnane, towarzyszą mi głównie pozytywne zdarzenia w życiu dlatego nie mam pojęcia skąd te objawy. Wyniki krwi mam ok, TSH, potas, sód, magnez, wapń, glukoza też. W moczu jedynie pasma śluzu. Czynniki zapalne w normie, borelioza przebadana, też ok, miałem robione podstawowe badanie neurologiczne i usg narządów, ekg- też bez zastrzeżeń. Lekarz wypisał mi neurol ale niekoniecznie chciałbym go brać cały czas tym bardziej że kazał brać 1/4 lub 1/2 tabletki w chwilach większego stresu a ręcę bolą mnie cały czas.... Śpię dobrze, wcześniej jedynie wcześniej się wybudzałem. W czasie gorszego samopoczucia towarzyszy mi lekkie pokasływanie i uczucie drapania w gardle. Dodam jeszcze, że bolą mnie strasznie plecy w krzyżu co również wydaje się być spowodowane zwiększonym napięciem mięśni dlatego zacząłem brać mydocalm 50 3x dziennie.
MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak radzić sobie z dużym stresem w pracy?

Witam, historia tego tematu jest długa więc nie będę się rozpisywał W skrócie sytuacja wygląda tak. Przychodząc w poniedziałek do pracy strasznie się stresuję. Już jak wstaje w niedziele rano myślę o poniedziałku i stresie związanym z tym dniem. Pracuję jako spedytor jest to dość stresująca praca ale do zniesienia. Idąc w poniedziałek do pracy ( mamy biuro na 2 piętrze ) Po wejściu po schodach serce wali mi tak, że całe ciało mi lata. Ręce i barki drgają. Zawsze wchodzę do toalety uspokoić się ale mam wrażenie, że to tylko potęguje problem ponieważ patrzę na zegarek 3 minuty do 8;00 O NIE! zaraz trzeba bedzie wejść do biura tam siedzi zły szef itp itd. No i moment samego wejścia najgorszy :/ Wchodzę i czuję straszne pieczenie karku jakby ktoś mnie wrzątkiem polał. Zaczynam rozkładać laptopa i inne pierdoły ręce mi latają jak i reszta ciała ( wibrujący głos ). Jeśli szef wraz z swoim bratem na mnie nie patrzą to z Bogiem sprawa ale jeśli na wejściu coś to mnie mówią to normalnie muszę trzymać się za głowę, żeby mi nie latała Coś strasznego. Początkowo myślałem, że to od alkoholu bo lubiłem potańczyć w piątek i sobote ( nigdy w niedziele ). Więc po pierwszych objawach przestałem zupełnie pić w weekendy ale to nic nie daje :/ Nie wiem czy to sprawa dla neurologa czy dla psychologa. Z góry dzięki za odpowiedzi!
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję Panu za obszerną wypowiedź :)

Zaprezentowane przez Pana symptomy, są odpowiedzią Pana organizmu, na ostry stres emocjonalny, co wymagałoby konsultacji specjalistycznej oraz psychoterapeutycznego leczenia, w Poradni Zdrowia Psychicznego, w ramach NFZ-tu (bez skierowania) albo prywatnie.

Serdeczności i tylko pomyślności Panu życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0

Dzień dobry. Oczywiście badania neurologiczne warto zrobić, natomiast Pana objawy wyglądają raczej na psychosomatyczne, to znaczy ciało jest tylko odzwierciedleniem tego, co dzieje się w Pana psychice. Ciało się nie myli, więc warto bardzo poważnie wziąć pod uwagę to, co Panu "mówi". Z mojego punktu widzenia, wizyta u psychoterapeuty wydaje się sensownym rozwiązaniem. Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak radzić sobie z dużym libido?

Dzień Dobry, Na wstępie chciałbym powiedzieć, że mam 25 lat i problem z wysokim libido. Jestem uzależniony od masturbacji, potrafię to robić kilka razy dziennie, ale zauważyłem, że ten popęd mnie ciągnie jeszcze dalej i zaczynam szukać seksu w internecie oraz oglądać pornografię. Boję się, że nie długo wpadnę w jeszcze gorsze rzeczy i będę tracić pieniądze na seks. Mimo prawie już ukończonych 26 lat, nie widzę spadku libido non stop czuję, że mam wysoki testosteron, po tym, że nawet kilka razy dzienna masturbacja przynosi sporo nasienia. Strasznie mnie denerwują te hormony i ta ilość spermy, nawet nie potrafię żyć w abstynencji, bo po 2-3 dniach jest coraz gorzej. Kiedyś udało mi się 2 razy wytrzymać po ponad 1 miesiąc, ale wtedy byłem młodszy, miałem bardzo silną motywację, byłem po spowiedzi i myślałem, że po dłuższej abstynencji to popęd spada. A tutaj klapa, czym dłuższa abstynecja tym więcej nasienia i coraz trudniej się żyję w abstynecji. Czytałem, że jest coś takiego jak polucja, że nasienie w końcu jest wydalane, ale mimo ponad miesięcznej abstynecji nic to nie dawało. Spermy coraz więcej i myślałem, że zwariuję. A jak się zaspokajam to czuję ulgę, chciałbym się tak czuć zawsze zaspokojnym, że nie mam potrzeb seksualnych, ale jestem mężczyzną, więc to pewnie będzie mi towarzyszyć do końca życia, ta ochota na rozładowanie popędu? Nie mogę z tym przestać byłem kiedyś u psychologa i seksuologa, ten drugi mi powiedział, że za 10 czy 20 lat to będę do niego przychodzić po leki na podwyższenie popędu, ale nie chcę mi się wierzyć w to, że za 10 czy 20 lat jak będę mieć np. 45 lat to nagle wyjdę z nałogu masturbacji, bo to też jest związne z psychiką jak każdy inny nałóg. W dodatku nie mam zbytnio urody i nie widzę siebie w roli ojca w przyszłości i dlatego to tak uderza mocno w moją psychikę, wolałbym bym mieć bardziej wyciszony mieć popęd seksualny. Najbardziej atakuję mnie w godzinach porannych od samego rana do 9 rano mam po prostu największe ochotę na rozładowanie popędu. Rano/wieczór chciałbym być bardziej wyciszony. Lekarz seksuolog przepisał mi lek finasteryd 5mg na prostatę, ale on nie działa na mnie, powiedział mi, że kontaktował się z lekarzem dermatologiem, bo prosiłem też coś na trądzik, bo nie raz jakieś syfy mi wyskakują na twarzy, plecy i brzuch to bardzo często. Zastanawiam się nad jakąś naturalną ziołową kuracją. Czytałem, że chmiel może obniżyć testosteron ten co jest zawarty w piwie. Nie chcę się pakować w chemiczne leki na receptę, bo po pierwsze bardzo szkodzą a po drugie będę miał problem z receptami. Gdybym chciał mógłbym codzienie pić piwo, ale wiem, że to strasznie wyniszacza organizm i tez można wpaść w nałóg, więc nie dotykam w ogóle alkoholu ze swoją słaba psychiką, bo łatwo bym wpadł w nałóg i został alkoholikiem.
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Należy wykonać podstawowe badania z krwi, w tym badania poziomu hormonów. Być może istnieje jakaś przyczyna chorobowa - somatyczna - wobec, której leczenie farmakologiczne byłoby zasadne i zmniejszyłoby Pana frustrację.
Jeśli wyniki badań okażą się prawidłowe - należy podjąć psychoterapię.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty