Najprostszym rozwiązaniem jest zapisywanie każdego źródła niepokoju i sposobu rozwiązania.
Osobiste rozwiązanie jest możliwe do osiągnięcia najskuteczniej przez psychoterapię. Pozwoli ona ustalić źródło powstawania niepokojów oraz wypracować skuteczne mechanizmy obrony.
Pozdrawiam.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne należy zgłosić do lekarza psychiatry oraz psychologa (podjąć psychoterapię). Warto poszukać pomocy w Poradniach Zdrowia Psychicznego.
Witam Pana. W sytuacji, którą Pan opisuje bardzo ważna jest diagnoza postawiona przez lekarza specjalistę (w dziedzinie psychiatrii). Zgodnie z nią otrzyma Pan zalecenia, w których mogą znaleźć się oddziaływania psychologiczne. Z jednej strony w Pan opisie może być dostrzegalny "mechanizm błędnego koła" (czyli koniec jednego cyklu rozpoczyna drugi). Z drugiej strony napisał Pan, że kiedy próbuje Pan nie zajmować się tymi myślami nasila się niepokój a kontakt z nimi a w zasadzie dostarczenie sobie argumentu powoduje ulgę. To zrozumiałe, że czujemy się bezpiecznie kiedy dostrzegamy związek przyczynowo - skutkowy (tak jak w puzzlach elementy pasują do siebie). Proszę zacząć od diagnozy, która da Panu szansę na właściwy program terapii. Pozdrawiam Pana.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy możliwe jest całkowite wyleczenie natręctw myślowych? – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Czy istnieje jakieś ryzyko realizacji natrętnych myśli? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Natręctwa myślowe - czy mogły nagle ustąpić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Czy te leki mogą nasilać natręctwa? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Gdzie się udać z nerwicą natręctw? – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz
- Jak leczyć taką nerwicę natręctw? – odpowiada Mgr Anna Kasprzak
- Jak się leczyć z nerwicy natręctw? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Nerwica natręctw i obsesja na punkcie tabletek – odpowiada Mgr Marta Molenda
- Natręctwa a nawiązywanie znajomości – odpowiada mgr Julia Firlej
- Czy to zachowanie to nerwica natręctw? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz