Jak radzić sobie z omamem sennym?
Miałem bardzo przyjemny i nostalgiczny sen, pomimo tego, ze był straszny z wyglądu, był bardzo ciepły i miły, jednak przebudziłem się, o 2:55 i zobaczyłem postac która przechodzi z jednej strony mojego pokoju, na druga, chciałem krzyczeć, ale nie mogłem, lecz mogłem sie podnieść, co wykluczało paraliż senny w tamtym momencie, na dodatek jestem wyszkolony w pełnym zakresie sennym i bardzo dobrze znam się na tym, lecz co nie dawało mi spokoju, to dudnienie w uszach w całym procederze, obstawiam, ze był to przepływ krwi, tak silny i szybki, ze aż moje uszy prawie rozszarpalo, wszystko skończyło się, gdy postac przeszła w druga strone, schowała się za moim krzesłem i zniknęła, ja nawet nie mruganalem, a mogłem już mowic i dudnienie ustało, spotkałem się już wiele razy z LD, OOB, oraz paraliżem sennym, moim hobby jest psychologia, wiec znam się w tym zakresie w miarę okej, ale coś takiego przytrafiło mi się pierwszy raz, ta sytuacja nie była straszna, ale czułem się jakbym zanurzył się w wodzie która wywołuje strach, a ja jak gąbka ja wsiąkłem, po wydarzeniu nie czułem strachu, ani traumy, ale samo zajście było strasznie, martwię się, ze coś jest nie tak ze mną, gdyż miałem tez problemy ze sobą w latach poprzednich i martwię się, ze mogę mieć w środku siebie ukryte jakieś problemy
Psychologiczne.