Jak radzić sobie z toksycznym partnerem?
Witam. Chciala bym sie dowiedziec czy to moze ja potrzebuje jakiejs porady fachowca bo juz pogubolam sie w tym wszystkim... a mianowicie. Zyje w nieformalnym zwiazku z mezczyzna id 4 lat. Mam dorosla corke. Ale nie z tego zwiazku. Ma poczatku bylo wspaniale. Az lza sie jreci w oku na wspomnienia... zamieszkalismy razem potem wprowadzila sie Jego Mama i tu sie zaczelo. Zaczely sie problemy. Zawsze ja cos robilam zle albo moja corka. Bylam tym obarczana ja. Byly wybuchy gniewu i przykre slowa. Zawsze wyjezdzajac do pracy mial naszykowany obiad zeby nie byl glodny. To nawet slyszalam ze nie obralam Mu ziemniakow. Potem poznal kogos... przezylam to psychicznie. Nylam ponizana i kpil ze mnie. Znioslam to bo Go kochalam. Okazalo sie ze to kobieta lekkich obyczajow. Zostalam. No stwierdzil ze mnie wybral. Juz od tego momentu boje sie mu zaufac. Dziwne? Jestem nadal ale czuje sie jak dluzaca. Swieta. A ja sama w kuchni bez jakiej kolwiek pomocy. Na wyjazd na kilka dni nie .am co liczyc bo zawsze znajduje jakies wymowki. Caly czas spedza przed komputerem. Gry portale spolecznosciowe. Dwuznaczne komentarze dla kolezanek. Ciezko mi z tym. Wiem ze kazdy ma znajomych ale ja niestety nie mam ich. Bo jak chce sie z kim umowic lub po prostu gdzies sama pojechac odprezyc to od razu jest afera. .bo nie ma kto robic w domu i tezeba oszczedzac pieniadze. Ale przeciez ja tez pracuje i nie jestem na Jego utrzymaniu. Juz sama nie wiem co mam robic zeby bylo dobrze. Najgorzej jest to ze jestem krytykowana z Jego i Jego Mamy strony. Nie tak sie ubiersm nie tak gotuje nie tak wychowalam corke (przez 17 lat wychowywalam ja sama. Teraz jest na studiach). Zalezy mi na tym czlowieku ake dobrowadza mnie do furi. Co robic? Poprosze o porade. Pozdrawiam