Szanowna Pani,
związek dwóch osób, bliska relacja, szacunek wobec siebie, zrozumienie, zaufanie. Pojawiają się kryzysy w związku (problemy), są to różne trudności związane z relacją, w takich sytuacjach wyjaśnia się, rozmawia i podejmuje się decyzje, niekiedy o rozstaniu. To o czym Pan pisze, to jakaś iluzja. Pomocna może być psychoterapia par.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry Panu,
Dziękuje Panu za kontakt i za zaufanie :)
Odpowiadając na Pana pytanie: " ... Czy powinienem jej powiedziec ze wiem o jej romansie czy dać jej czas i przestrzeń żeby się zastanowiła czy chce sobie układać zycie ze mna czy z kimś innym???... ."
Odpowiedź trzeba znaleźć w sobie, bo to Pan kreuje swoje życie
i ta kreacja jest zależna tylko od Pana.
Odniosę się do tego, Gdzie i Co ewentualnie wymagałoby uwagi Pana
oraz Partnerki, w dynamice Waszego związku.
Zacznę od takiego stwierdzenia, ze zawsze jest przyczyna i skutek tej przyczyny...
Jak ja to widzę?
Fundamentalnym elementem w partnerskiej relacji jest szczera rozmowa o sobie, o swoich potrzebach, pragnieniach (Pana również...).
Inspiruję Pana do "pociągnięcia" tego tematu, poprzez rozmowę
z Partnerką, Co i Jak moglibyście wspólnie poprawić w Waszym związku, by (ewentualnie) poprawić/pogłębić więź między Wami.
Domniemam, że (prawdopodobnie) gdzieś po drodze, do Waszego związku zawitała codzienność, rutyna i niedosyt wzajemnego zaciekawiania sobą?
Związek dwojga ludzi jest taką metaforycznym, pięknym oraz
wymagającym kwiatem róży, o który trzeba codziennie dbać, doglądać, troszczyć się.
Bo dojrzały, prawdziwy związek nie jest hurraoptymizmem, z fajerwerkami, to jest wspólne zmierzanie się z codziennością, z jej trudami i w tych wyzwaniach (właśnie!) wspólne sprawianie sobie małych radości, uwagi, troski.
Podsumowując, zachęcałabym Pana, do szczerej, otwartej i nie oceniającej rozmowy z Partnerką, co dalej?
Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.
Życzę Panu żeby się Państwu udało!
irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605
Szanowny Panie
Na opisany przez Pana problem nie da się na tym etapie jednoznacznie odpowiedzieć, czy temat podjąć, czy go na razie przemilczeć. Odpowiedź nie jest możliwa ze względu na fakt, że problem dotyczy dwóch osób będących w relacji. Napisał Pan o kryzysie jakiego doświadczacie będąc w związku. Czy Pana żona to co dzieje się obecnie między Wami, również ocenia jako kryzys ? Jeśli oboje widzicie, że Wasz związek ma trudności, z którymi na tym etapie nie potraficie sobie samodzielnie poradzić, to może jest to odpowiedni moment aby zgłosić się do osoby zupełnie neutralnej. Specjalista terapii par jest kimś, kto w sposób obiektywny spojrzy na Was i pomoże w przejściu trudności, które napotkaliście. Być może wspólna praca nad relacją pozwoli Panu znaleźć też odpowiedź na zadane pytanie czy poruszać z żoną temat zdrady czy nie. Biorąc pod uwagę Pana wiek zakładam, że jesteście Państwo związkiem z krótkim stażem. Tym bardziej zachęcam do skorzystania z profesjonalnej pomocy, która może się przydać w przyszłości.
Joanna Frąckowiak
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak uporać się ze zdradą żony? – odpowiada Mgr Agnieszka Jagielak
- Jak przetrwać w takim związku? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Czy powinienem odejść od żony? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Zdrada żony po wyjeździe męża – odpowiada Mgr Łukasz Majchrzak
- Konflikt i zazdrość w związku – odpowiada Mgr Anna Ręklewska
- Dlaczego w małżeństwie coś się wypaliło? – odpowiada mgr Monika Góra
- Czy jest sens ratować to małżeństwo? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Dlaczego kobieta stała się obojętna? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak radzić sobie z konfliktami w związku? – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Jak uratować związek z żoną? – odpowiada ElĹźbieta Iwaszkiewicz