Jest ze mną bardzo źle.

Jest ze mną bardzo źle. Mam 19 lat, jestem na pierwszym roku studiów. Do momentu studiów wszystko było raczej ok - nie byłem jakiś smutny wychodziłem często ze znajomymi, chodziłem na siłownię, dbałem o siebie. Od czasu studiów (7 miesięcy) przytyłem 20kg. Straciłem poczucie własnej wartości. Studiuję informatykę co dodatkowo temu sprzyja. Jednak mój problem polega na czymś innym. Otóż ostatnio tzn od ok. 2-3 miesięcy jestem smutny. Cały czas. Przestałem o siebie dbać już dawno, ale to co się działo w ostatnim miesiącu aż dziwi mnie samego. Straciłem ochotę do nauki, do wszystkich moich hobby, ze znajomymi nie spotkałem się od 2 miesięcy bo nie chcę(tak jakby chcę ale coś mnie bardzo zniechęca nie wiem dokładnie co ale między innymi moja samoocena). Nawet moja rodzina powiedziała mi wczoraj, że przeglądali moje zdjęcia z przed dwóch lat i byłem zawsze uśmiechnięty, dusza towarzystwa. W tym roku miewałem myśli samobójcze nawet dzisiaj. Nie widzę sensu w niczym. Czuję tak jakby życie było mdłe, nic mnie nie interesuje i cały czas czuję bezsensowny smutek- tzn nie chcę być smutny i nie chce się tak czuć i nie mam pojęcia czemu się tak czuję, ale czuję się cały czas przygnębiony, bez siły, nieobecny. Poza tym w tym semestrze bardzo pogorszyły się moje wyniki w nauce co dodatkowo mnie dobija. Nie wiem co mam robić. Chciałbym schudnąć, dobrze się uczyć, mieć jakieś zainteresowania, spotykać się ze znajomymi, ale coś mnie cały czas trzyma przed komputerem/ w pokoju / w łóżku. Cały czas na wszystko narzekam, ale w sumie to czemu mnie to dziwi skoro jakość mojego życia spadła przez ostatnie 7 miesięcy o 300%. Proszę o pomoc.
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Niestety Pana problem wymaga konsultacji z lekarzem psychiatrą a nie jednorazowej porady przez internet. Podejrzewam, że może Pan cierpieć na depresję i dlatego warto porozmawiać z lekarzem, który przepisałby leki po których nastąpiłaby poprawa. Doradzałabym także konsultację z psychologiem psychoterapeutą, gdyż pomocna mogłaby się okazać terapia jako niezbędne uzupełnienie farmakoterapii. Oczywiście zdarzają się przypadki depresji o charakterze endogennym (przyczyną czynnik wewnętrzny jakim jest zaburzone neuroprzekaźnictwo w mózgu na podłożu genetycznym) jednak większość przypadków ma mieszaną genezę (podatność genetyczna + czynniki środowiskowe) lub czysto egzogenną (tzw. depresja reaktywna jako reakcja na bodźce środowiskowe np. żałoba). Podejrzewam zatem, że przyczyny Pana stanu mogą być przez Pana nieuświadamiane i terapia pomogłaby Panu zwiększyć wgląd w nie i we własne stany emocjonalne. Polecam Panu psychoterapię psychodynamiczną, która nazywana terapią głębi pomaga w uzyskaniu większego wglądu psychologicznego oraz w poznaniu źródeł swych trudności. Mam nadzieję, że wkrótce uda się Pan do specjalisty i ze względu na obecność myśli samobójczych doradzałabym nie zwlekanie z wizytą. Podejrzewam, że jeszcze wszystko wróci do normy tylko kluczowe w chwili obecnej jest podjęcie leczenia.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty