Mam dość życia, jestem zmęczona ciągłym stresem. Jak dalej żyć?

Mam 21 lat. Moje dzieciństwo to jedno wielkie cierpienie, ojciec zniszczył moją młodość, czas, który powinien być pełen ciepłej atmosfery rodzinnej u mnie nie istniał. Nigdy nie poczułam ciepła, współczucia ze strony ojca, raczej krzyki i kłótnie, a nawet podnosił na mnie ręke.

Mam nerwicę, szybko się denerwuję, a w sytuacjach mnie stresujących trzesą mi się ręce. Jestem typem spokojnej, nadwrażliwej osoby i dlatego nie mam zbyt wielu przyjaciół. Całe moje życie to jeden wielki stres, stresują mnie sytuacje błahe i nic nie znaczące. Ktoś mógłby stwierdzić, że jest coś ze mną nie tak - widocznie jest, sama to wiem. Strasznie się różnię od innych osób, staram się to wszystko pokonać, ale to jest nazbyt trudne dla mnie. Już mam dość życia, jestem zmęczona ciągłym stresem.

Nie mogę patrzeć na szczęśliwe dzieci, które maja wspaniałych ojców, ciepłą atmosferę i wzajemna miłość, szacunek. Ja tego nigdy nie miałam i dlatego im tak zazdroszczę. Czasem chcę umrzeć, bo myślę, że życie nie ma sensu. Proszę o jakieś porady, bo nie umiem sobie poradzić.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam!

Kłopoty rodzinne są bardzo ciężkie do rozwiązania. Powinna się Pani poddać terapii i popracować nad swoimi problemami. Rozwiązanie problemów oraz praca nad sobą powinny pomóc w poprawie kondycji psychicznej.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty