Dzień dobry,
Myślę, że najlepiej porozmawiać osobiście o tym z własnym psychoterapeutą.
Proces terapii ma swoją dynamikę i zdarzają się trudniejsze a nawet bardzo trudne chwile. Proszę dać sobie czas. Prawdopodobnie coś bardzo ważnego zostało w procesie terapii "wyciągnięte" i czuje się Pani gorzej. Proszę pamiętać, że warto zmierzyć się z "demonami" i trudnościami, po to, by oczyścić atmosferę i poczuć się w końcu lepiej. Prawdopodobnie Pani stan się poprawi, jeśli tylko otworzy się Pani na wszystkie doświadczenia i uwierzy, że to dla Pani dobra. Proszę pochopnie z terapii nie rezygnować.
Oczywiście istnieje także możliwość, że ten akurat terapeuta nie jest dla Pani. Proszę z nim szczerze porozmawiać o swoich trudnościach, lękach, bólach i myślach, o tym, że rozważa Pani przerwanie terapii. Może to będzie punktem zwrotnym.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Męcząca i bolesna terapia psychologiczna – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak namówić męża na terapię psychologiczną? – odpowiada Mgr Marta Knapińska
- Uczęszczanie na terapię a nerwowość – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Obsesja na punkcie partnera z powodu zdrad w przeszłości – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Biały punkt w prawym dole biodrowym – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt
- Zaburzenia adaptacyjne i uczucie braku akceptacji podczas terapii – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak sobie radzić z taką niską samooceną? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak powinna wyglądać terapia? – odpowiada Mgr Katarzyna Troć
- Jak psychicznie przygotować się do podjęcia pracy? – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Jak przestać się przejmować tym porównywaniem siebie do innych? – odpowiada Mgr Bożena Waluś