Mój mąż jest hazardzistą - do kogo mogę się zwrócić o pomoc?

Moja sytuacja jest dość skomplikowana. Mam 23 lata, męża i synka, który ma 11 miesiecy. Wszystko zaczęło się od męża, ktory jest hazardzistą - obecnie nie gra, ale wiele straciliśmy przez jego uzależnienie, a on nie chce się leczyć, bo, jak twierdzi, da sobie radę sam.

Teraz nadal ponosimy konsekwencje jego " wybryków", gdyż nadal żyjemy w długach i ledwo nam starcza na życie. Ja już nie mam siły. Mąż zrobił się strasznie nerwowy, nie do zniesienia! Starałam się z nim rozmawiać, ale jakoś nam to nie wychodzi. Jedyna komunikacja między nami to kłótnie. Mamy cudownego synka i jest to pierwszy wnuczek moich rodziców. Jest ich oczkiem w głowie i mu na wszystko pozwalają. Cieszę się, że mi pomagają i że kochają małego, ale jak wracam do domu to nie radzę sobie z synem. Ciągle płacze, wymusza, a nawet krzyczy na mnie. Mąż bardzo mało pomaga mi w wychowaniu synka. Ja po prostu nie mam już na to wszystko siły. Wiecznie płaczę, bo nie daję sobie rady. Gdy syn płacze to ja, zamiast go uspokoić, płaczę razem z nim. Już nie wiem czy warto się starać.

Zrobiłam się strasznie nerwowa, wystarczy jedno słowo, żeby mnie rozwścieczyć do czerwoności… Co mam z tym wszystkim zrobić? Kto może mi pómoc w wyleczeniu mnie i całej mojej rodziny? To jest jakiś koszmar a nie życie! Proszę o jakąkolwiek pomoc. Karolina

KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Parenting.pl

Parenting.pl to nowoczesny portal przeznaczony przede wszystkich dla obecnych i przyszłych rodziców, ale również dla osób zainteresowanych tematyką związanych z rozwojem i zdrowiem dziecka. Serwis posiada bogatą bazę treści.

Witam!

Uzależnienie od hazardu, podobnie jak uzależnienie od substancji psychoaktywnych czy innych czynności, ma swoje skutki odstawienne. Może wtedy występować agresja i drażliwość, tak jak w przypadku Pani męża. Powinien on poddać się terapii odwykowej, gdyż mógłby wtedy złagodzić przebieg odwyku od nałogu. Dodatkowo nauczyłby się, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach oraz jak konstruktywnie rozwiązywać problemy.

Dla siebie może Pani poszukać pomocy psychologa. Może to być terapia dla współuzależnionych (zwykle grupowa) lub indywidualny praca z psychoterapeutą. Bezpłatną pomoc znajdzie Pani w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej lub Centrach Wsparcia Rodziny. W trudnych chwilach polecam korzystanie z pomocy telefonów zaufania.

W kwestii dziecka, to Pani wyznacza zasady i granice. Dziecko musi mieć wpojony odpowiedni system wartości i norm. Główną rolę w tym procesie spełniają rodzice. Mąż również powinien się zaangażować w wychowanie dziecka, ponieważ w ten sposób może z nim nawiązać odpowiedni kontakt i zapewnić zaspokojenie wszystkich potrzeb psychicznych.

Pani rodzice nie powinni pozwalać dziecku na wszystko. Nie doprowadzi to do niczego dobrego. Powinna Pani ustalić razem z nimi zasady postępowania z dzieckiem. Dzięki temu dziadkowie będą mogli również dbać o zachowanie odpowiednich granic i norm. Pani jest matką i to od Pani zależy wychowanie dziecka, dziadkowie powinni się do tego dostosować. Rozmowy na ten temat powinny pozwolić Pani przekazać im swoje założenia wychowawcze. Może Pani także porozmawiać z nimi o trudnościach, jakie wiążą się z ich podejściem do dziecka i wpływem ich działań na zachowanie dziecka.

Pozdrawiam 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty