Moja nerwowość odbija się na córeczce - co robić?
Mam 23 lata i wspaniałą, dwuletnią córeczkę. Niestety od dłuższego czasu mam straszny problem ze sobą. Strasznie się denerwuję, o wszystko. Najczęściej o głupoty. Nie kontroluje wtedy słów, czynów :/
Zaczynam bać się sama siebie. Wstyd mi się przyznać, ale często zdarza mi się szarpać córeczkę. Jest mi potem głupio, ale za chwilę robię to samo. Nie umiem się kontrolować. Nie daje sobie z tym rady. Do tego wszystkiego dochodzi straszne zmęczenie. Ciągle czuję w żołądku takie dziwne uczucie, że jest mi źle. Zaniedbuję dom. Nie wiem co mam robić.
Nie wiem do jakiego lekarza mam się zgłosić. Lepiej iść prywatnie czy na NFZ? Czy potrzebne mi są jakieś leki? Próbowałam już pić melisę. Brałam leki na uspokojenie bez recepty, ale to nic nie daje. Nie mam już siły tak żyć. Proszę o pomoc, bo sama nie dam rady.