Napady agresji u chłopaka

Mój narzeczony leczy się na chorobę tzw. dwubiegunową.Zdarzają się jemu zachowania agresij słownej i fizycznej wobec mnie.Sama nie prowokuję .Starałam się reagować na jego zachowania biernie jak i czynie,wychodziłam nawet z pokoju,żeby został sam Podczas napadu agresij jakby nie było z nim w ogóle kontaktu.Potem jak się uspokoi to mówi,że nie wie co się jemu stałoi przeprasza.Czy te jego zachowania mogą być spowodowane jego chorobą dwubiegunową?Czy w jakiś sposób powinnam reagować zachowania?
MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu

Witam, zachowania Pani chłopaka mogą być związane z chorobą afektywną dwubiegunową. Zachęcałbym Państwa, abyście spróbowali zgłosić się jako para na terapię psychoedukacyjną, tak abyście oboje Państwo mieli jak najwięcej informacji na temat choroby i sposobów radzenia sobie z nią. Taką ofertę terapeutyczną być może ma warszawskie Laboratorium Psychoedukacji. Czasem też jest pomocne, kiedy we dwoje się chodzi na wizytę do psychiatry, tak aby lekarz mógł też usłyszeć od Pani, co się dzieje z jego pacjentem i aby też mógł Pani wyjaśnić, co się dzieje z Pani chłopakiem. Im więcej informacji i im więcej współpracy (w trójkącie: pacjent, Pani, lekarz), tym większa szansa, że tego rodzaju dramatyczne sytuacje będą do uniknięcia. Pozdrawiam

0

Partner powinien być w terapii. Podobne zachowania nie powinny mieć miejsca. Trudności w zapanowaniu nad afektem (emocjami) to jedna rzecz, ale panowanie nad zachowaniem (np agresją) jest koniecznością i normą moralna, szczególnie w relacjach partnerskich. Czasem osoby chorujące "używają" choroby jako wymówki umożliwiającej im kontynuacje zachowania i blokującej zmianę. Jeśli jednak partner jest zmotywowany do zmiany, zaangażowany w proces terapeutyczny- zmiana jest jak najbardziej możliwa. Zachęcam Panią do stawiania granic, szanowania siebie i- pomimo tego, że w chorobie chłopak potrzebuje wsparcia- to jednak nie pozwalania na zachowania, które Panią krzywdzą lub ranią psychicznie. Pani jest tak samo wartościowa i tak samo potrzebuje czuć się bezpiecznie i dobrze w związku.

0

Witam. Czy narzeczony leczy się lekami czy tez chodzi na psychoterapię? Psychoterapia wiąże się z pracą nad sobą i zrozumienie faktu, iż od niego zależy jakie zachowanie wybierze w kontakcie z drugą osobą, agresywne, czy nie agresywne. Jeśli w ten sposób zaangażuje się w leczenie, to nie będzie musiał Panią przepraszać, bo nie będzie za co. Jeśli zależy mu na trwałym związku, na tym, aby mogła go Pani szanować, to podejmie czynną i aktywną psychoterapię. I przestanie zachowywać sie jak dziecko mówiąc nie wiem jak to się stało, przecież nie chciałem. Jeśli tak, to niech udowodni, że nie chciał. Co takiego zrobił, żeby nie chcieć? Czeka go cięzka praca nad soba, trwająca ok.roku. Myślę sobie, że on sam się nakręca do agresji.
Proszę Panią, wychodzenie z pokoju, jako reakcja jest reakcją bierną, tak jak pierwsza reakcja. Reakcja czynna polega na natychmiastowym zareagowaniu słownym. Mówimy: przestań krzyczeć, bo wyjdę z pokoju i jak nie posłucha to Pani spokojnie z pokoju wychodzi. Lub: natychmiast przestań, powrócimy do tej rozmowy jak się uspokoisz. A potem na spokojnie zadać mu pytanie: Co zamierzasz zrobić, abyś następnym razem rozmawiał spokojnie? Warto tez porozmawiac ze sobą uczciwie na ten temat. I ustalić zasady panujące w związku, które będziecie przestrzegać. Powodzenia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Napady agresji w małżeństwie

Witam jestem z Wrocławia mam na imię Tomek mam 27 lat i mam duży problem z żoną a raczej ona ze mną ... jestem impulsywny słownie ; agresywny ale nie fizycznie żony nie atakuje lecz nie panuję nad emocjami . raz jestem wesoły a 5 min później robię problemy o coś błahego ... poza tym mam czasami tak że nic nie czuję i to nawet kiedy powinienem coś czuć ... nic mi się nie chce i non top się denerwuję i dąsam a żeby tego było mało to podobają mi się inne kobiety poza moją żoną.bardzo proszę o pomoc
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu

Agresja słowna jest poważnym odzwierciedleniem ukrytych frustracji i podświadomych trudności. Być może to właśnie jest odpowiedź na Pana ukryte zainteresowania innymi kobietami, a agresja słowa ma deprecjonować obraz żony zarówno w Pana głowie jak i u żony. Może szuka Pan uzasadniania dla swoich upodobań do innych kobiet, może chce Pan dać sobie na przyzwolenia na coś więcej tworzenie napięć w domu ma dać Panu uzasadnienie na "wyjście z tego " domu do innych kobiet. Proszę sobie poobserwować jak po tych kłótniach i Pana wybuchach wygląda to Pana skłonność do innych kobiet.

0

Witam. Panie Tomku trudno mi jasno i klarownie wskazać przyczyny Pana zachowania, ale z tego co przeczytałem to Pan również nie rozumie swoich motywacji i to Pana niepokoi.

Najprawdopodobniej źródłem jest Pana struktura osobowości, może na to wskazywać fakt jeżeli w poprzednich związkach z kobietami zachowywał się Pan podobnie (chyba, że żona jest pierwszą partnerką i nie ma pan porównania jak było w innych związkach). Dlatego warto skonsultować się z psychoterapeutą lub psychologiem. Jeżeli chodzi o kwestie osobowościowe to zdecydowanie polecam specjalistów pracujących w nurcie psychodynamicznym.

Jeżeli Pana zachowanie jest nowe dla pana, to znaczy wcześniej Pan nie zauważał w sobie takich zachowań w związkach z innymi kobietami to tym bardziej namawiam Pana na konsultację z psychologiem. Pozdrawiam, MŁ.

0

Witam,
Trudno oszacować Pana zachowanie po tym krótkim opisie. Konieczna jest konsultacja u psychologa, być może potem terapia indywidualna lub małżeńska. Sytuacja może być spowodowane Pana problemami lub być skutkiem niezrozumienia w związku. Psycholog pomoże wybrać drogę postępowania, znajdzie przyczyny sytuacji.
Życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Napady agresji u dziewczyny

Mam narzeczoną jest ona wspaniała piękna inteligentna jednak jest jedno ale: mianowicie szybko i strasznie się złości, a gdy już to zrobi to nie ma siły żeby ją uspokoić i nie mogąc już nic zdziałać tą złością ( bo ja wtedy nic nie robię lub podtzymuje swoje zdanie) dochodzi z jej strony do rękoczynów wszelkiego rodzaju od drapania po twarzy i ciele po "plaskacze" na jakichś kopnięciach kończąc. Czy ta sytuacja się nie pogorszy po ślubie i czy nie lepiej rozstać się zanim ja wybuchnę i...
ponad rok temu

Witam serdecznie,
Warto byłoby, żebyś zastanowił się nad kilkoma aspektami. Czy Twoja narzeczona zawsze przejawiała tendencję do agresji czy może raczej zaczęło to się od jakiegoś konkretnego momentu? Czy wpływ na jej styl reagowania może mieć środowisko rodzinne oraz czy ona dopuszcza możliwość pomocy specjalisty?
Spróbuj porozmawiać z nią - wskaż jej zachowania, które Ciebie ranią - niech to będą suche fakty, bez oceniania i wartościowania. Może jeśli ona spojrzy z boku na swoje zachowanie będzie bardziej skłonna skorzystać z pomocy psychologa, by nauczyć się kontroli emocji.
Pozdrawiam

0
Mgr Katarzyna Garbacz
Mgr Katarzyna Garbacz

Witam,
W psychologii nazywamy to zachowaniem mającym na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej. Opisane zdarzenia to rodzaj agresji wrogiej: nastawionej na zranienie lub zadanie bólu.W tej sytuacji polecam psychoterapię. Mogą Państwo wspólnie udać się do terapeuty i rozważyć terapię par/małżeństw. Proponuję nie zwlekać z wizytą.

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty