Nerwica i brak akceptacji i pomocy ze strony innych

czuje się jak wpułapce i więzieniu niewidze wyjścia zmojej trudnej sytuacji ,od wielu lat choruje na nerwice która rujnuje mi życie i niemoge znalesc pracy i mnie wyrzucają i narzeczony chce mnie zostawić on cały czas woli byc na wsi ja niemam zadneych znajomych ze zemna zamula ,wszedzie do pracy trzeba prawo jazdy ja przez nerwy niemoge zrobic co mnie podłamuje jego rodzice przez moja choorbe tez mnie nieakceptuja jak zyc z ta podła choroba ,gdzie wszyscy mnie dyskryminuja w społeczenstwie
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Współchorobowość w depresji

Może, napiszę Pani coś, przeciw czemu Pani się buntuje lub czego nie chce Pani zaakceptować, jednak nerwica to nie jest choroba z która można sobie poradzić samemu lub biorąc wyłącznie tabletki. Z Pani maila wynika, że już długo się Pani z nią męczy, ona wręcz rujnuje Pani życie, mogę sobie wyobrazić, że wzbudza to Pani złość i bezsilność. Proszę zrobić kroku dla zdrowia i pójść na terapię, to jedyna droga, aby wyjść z odzyskać kontrolę nad własnym życiem i aby nerwica nie dewastowała Pani życia. Przed Panią wiele wyzwań życiowych i czas je podejmować, jednak one wymagają spokoju wewnętrznego, który może Pani zyskać poprzez psychoterapię. Powodzenia

0

Witam. Skąd Pani wie, że cierpi na nerwicę? Czy leczyła się Pani specjalistycznie? Czy korzystała Pani z pomocy psychoterapeuty? Tam warto się udać i poznać podstawy Pani reakcji, zadbać o swoje emocje. Sądze, że tzw nerwica jest skutkiem, tego, że trwa Pani w trudnej sytuacji. Jeśli długo się tylko trwa bez podejmowania prób rozwiązań, to organizm odczuwa narastające obciążenie, sytuacja stresowa może spowodować depresje. Dlatego należy pójść do psychologa.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty