Nie chodzę do szkoły. Kto mi może pomóc?
Witam. Męczy mnie to już od dłuższego czasu i nie potrafię sobie z tym poradzić. Mam 16 lat, chodzę do 1 kl. technikum, ale czy chodzę - w sumie nie mogę tego powiedzieć, miesiąc szkoły już za nami, a ja byłam tylko ok. 2 tyg i to tak w kratkę, teraz w szkole nie było mnie tydzień i 3 dni.
Nie chcę tam chodzić, nie mogę się tam odnaleźć, nigdy nie radziłam sobie z nauką i może to mnie przygnębia jeszcze bardziej, wstydzę się jeśli dostanę jedynkę i to jest strasznie upokarzające przed nową klasą. Nawet nie ma takiej opcji żebym zaczęła chodzić, jednak muszę, bo jaka przyszłość mnie czeka? Mama mi to tłumaczy, rozumiem to i doceniam co dla mnie robi, ale u mnie zawsze jest tak, że zdecyduję się zacząć jeszcze raz, a jak przychodzi co do czego znów czuję ten lęk i nie idę - jak mam sobie z tym poradzić?
Kto ma mi pomóc żebym to zrozumiała, bo sama nie dam rady! Nie chce mi się uczyć, nie radzę sobie z tym, chce mi się płakać, nie chce mi się żyć, wstydzę się teraz iść do szkoły po tak długiej przerwie - jak mam się zachowywać? Co robić? Sama już nie wiem, może po prostu przestać istnieć? Help! :(