Nie mam na nic siły

Od jakiegoś czasu jestem zła, odstresowuję się na bracie... Dwa razy próbowałam sobie odebrać życie... Byłam u psychiatry, ale ta pani mnie denerwowała, nie lubiłam z nią rozmawiać i była dla mnie niemiła. Wszyscy mnie pytają o powód, czemu to zrobiłam, a prawda jest taka, że sama nie wiem... Możliwe, że czułam się odosobniona.

Niby w szkole się śmieję, a idąc do domu, myślę jakie mam beznadziejne życie. Nie mam po co żyć. Wszystkim byłoby lepiej, jakby mnie nie było. Kiedy myślę o mojej przyszłości, chce mi się płakać. Opuściłam się w nauce. Zawsze byłam dobrą uczennicą. Jestem w 2 gimnazjum i mam 15 lat, a moja średnia będzie wynosiła około 4,14! Wszyscy na mnie naciskają, żebym się uczyła, ale w ogóle nie mam chęci...

Chce mi się płakać z byle powodu. Raz podcięłam sobie żyły, a jak mama to zobaczyła, to płakała, później zatrułam się lekami i wylądowałam w szpitalu. Mama znów płakała i wtedy już naprawdę chciałam odejść, bo wszyscy się o wszystko pytali, a ja nie wiedziałam, co odpowiedzieć.

Pytali, czemu to zrobiłam, a ja po prostu miałam dość życia, nic mi nie wychodziło. A gdy powiedziałam psychiatrze, że nie wiem, to ona odpowiedziała z wysokim tonem, że ona nie jest jasnowidzem! Poczułam się jak na przesłuchaniu i później mówiłam jej tylko to, co by chciała usłyszeć. Zmyśliłam, że to przez chłopaka... Wiem, że nie powinnam, ale ona była niemiła...

Do szkoły nie chce mi się wstawać i ogóle nawet nie mam ochoty. A gdy przychodzę ze szkoły, to siadam albo przed telewizor, albo na laptop, albo śpię. Ostatnio bardzo dużo śpię. Nie odrabiam lekcji ani nie obchodzą mnie lekcje.

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Trudno mi stwierdzić z całą pewnością, czy masz depresję - mogę opierać się jedynie na Twoim krótkim opisie, ale jest to prawdopodobne. Może na to wskazywać obniżenie nastroju, płaczliwość, poczucie braku perspektyw, pogorszenie samopoczucia w godzinach porannych, narastająca drażliwość, myśli i tendencje samobójcze. W tej sytuacji konieczne jest leczenie, w którym główna rolę - ze względu na Twój wiek - powinna odgrywać systematyczna psychoterapia. Może być również wskazana psychoterapia rodzinna. Pomoc psychologiczna i lekarska jest udzielana w poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.

Zachęcam Cię do szczerości i współpracy z lekarzem psychiatrą. Możliwe, że relacja między Tobą a Panią Doktor nie odpowiada Twoim wyobrażeniom, jednak zmyślanie, celowe wprowadzanie w błąd - tylko pogarsza tą relację i nie służy Twojemu leczeniu. Psychiatra opiera swoje badanie przede wszystkim na rozmowie z pacjentem, potrzebuje informacji na temat Twojego samopoczucia, a jesteś przecież jedyną osobą która może udzielić wiarygodnych danych na ten temat.

Nie wiem, jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami - byłoby dobrze, gdybyś mogła szczerze porozmawiać o tym, co Cię niepokoi, bez uciekania się do drastycznych środków. Jeśli trudno Ci o tym rozmawiać z nimi - może inny dorosły członek rodziny: babcia, ciocia - będzie Cię mógł wysłuchać i pomóc. Inną osobą, która może udzielić Ci wsparcia jest np. szkolny psycholog.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty