Dzień dobry!

Leczenie alkoholizmu jest wymagającym procesem i zależy przede wszystkim od własnej motywacji i własnej pracy alkoholika.

Ważne jest jednak także rozpoznanie u siebie cech tzw. współuzależnienia, które często dotyka partnerów życiowych i innych bliskich osoby uzależnionej. Współuzależnienie wiąże się m.in. ze złudnym poczuciem wpływu na osobę pijącą. Zachęcam do konsultacji w Ośrodku Terapii Uzależnień.

Pozdrawiam!

0

Witam,
Osoba uzależniona od alkoholu tylko wtedy odzyska swoją wolność, siebie, swoich bliskich gdy postanowi zerwać z dotychczasowym zachowaniem. Decyzja ta to początek drogi - potem jeszcze terapia wymagająca wytrwałości i zaangażowania. Ale nagrodą jest życie.

Ludzie uzależnieni od alkoholu podejmują takie decyzje w różnych okolicznościach - zazwyczaj jednak musi się wydarzyć coś dla nich bardzo ważnego, aby zrozumieli, że czas na zmianę - czasem jest to choroba, czasem konflikt z prawem a czasem rozpad rodziny.
Czy odejście od tej konkretnej osoby o której Pani myśli będzie tym szokiem dla niej nie wiem. Podejrzewam, że nikt nie wie.

Proponuję Pani zastanowić się jeszcze nad jedną kwestią:
Jak Pani się czuje jako partnerka alkoholika? Jaki wpływ ma jego zachowanie na Panią? Na kogo jeszcze? Może mają Państwo dzieci - więc co one czują?
Co Pani traci przez to, że z nim jest?
Co mogłaby Pani zyskać gdyby była Pani z kimś kto nie jest alkoholikiem?

Proszę pomyśleć o sobie a następnie podjąć decyzję myśląc o tym, co jest dla Pani dobre.
Jeżeli będzie to decyzja o odejściu to zobaczy Pani, jak wpłynie to na zachowanie partnera. Jeśli zerwie z nałogiem - będziecie oboje szczęśliwi. Jeśli nie - to Pani zadba o swoje szczęście.
Pani partner jest dorosłą osobą, która jest odpowiedzialna za swoje życie.
Pani jest odpowiedzialna za swoje i nie ma Pani takiej mocy, aby zmieniać życie koś innego.

Proponuję Pani zajrzeć na strony - dowie się tam Pani więcej o sytuacji kobiet w związkach z alkoholikami.

http://www.swiatproblemow.pl/2013_03_3.html

http://koalkoholizm.pl/

http://www.alko.fora.pl/wspoluzaleznienie-czytelnia,23/typowe-zachowania-wspoluzaleznionych,65.html



Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
Artur Brzeziński

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc kobiecie, która chce zamieszkać ze mną, ale boi się odejść od zaborczego męża alkoholika?

Jak pomóc kobiecie, która chce zamieszkać ze mną, ale boi się odejść od zaborczego męża alkoholika? Kochamy się i chcielibyśmy razem zamieszkać. Znamy się 5 lat. Ona chce udać się do mojej znajomej psycholog, aby łatwiej jej było działać, ale też boi się stresu związanego z odejściem - boi się zachowania męża, szantażu. Raz chce, a raz jakby poddaje się. Teraz jest decydujący moment, ponieważ ma wprowadzić się do miasta. Albo zamieszka sama, albo z nim (czego ona nie chce), albo ze mną.
MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu

Witam,

dobrze byłoby, żeby Pana partnerka podjęła decyzję i określiła się, co dalej? Wsparcie psychologiczne byłoby wskazane, będzie łatwiej zrozumieć i rozwiązać problem.

Pozdrawiam serdecznie

0

Witam, warto aby Pana partnerka skorzystała z pomocy psychologicznej. Rozumiem że może odczuwać lęk związany ze zmianą, obawy przed mężem. Proszę wspierać partnerkę, rozmawiać. Poszukać ośrodka który udziela wsparcia osobom doznającym przemocy domowej (prawnej, psychologicznej), np. MOPR, ośrodek interwencji kryzysowej (http://www.niebieskalinia.pl/pomoc/poradnie-pogotowia/poradnia-telefoniczna).
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Agresja u alkoholika na terapii

mój chłopak jest alkoholikiem i jest już prawie dwa miesiące na terapii Myślałam że trochę mu przejdą nerwy ale niestety w dalszym ciągu jest nerwowy Jak mu zwrócę uwagę żeby nie odnosił się tak do mnie nerwowo to się obraża Czy to możliwe żeby w dalszym ciągu był taki nerwowy skoro nie pije? Czy być może wynika to z tego że ma taki charakter i niestety się już nie zmieni?
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

2 miesiące terapii to stosunkowo niedługo jak na zmiany jakie się dzieją w procesie trzeźwienia. Szczególnie, że często zmiany takie muszą objąć cały system, żeby problem nie nawracał.
Dodatkowo- chłopak pił z jakiegoś powodu- właśnie dlatego, że nie potrafił inaczej radzić sobie z emocjami i relacjami. Teraz nie pije, ale problem radzenia sobie z emocjami przecież został. Potrzeba czasu, by nauczył się nowych, adaptacyjnych sposobów i poukładał swoje relacje. W alkoholizmie niejako problemem sensu stricte nie jest picie, ale to, że w ten sposób ktoś próbuje rozwiązać inne problemy. To nie działa i dochodzi prze to kolejny problem- uzależnienie. Ale w leczeniu poradzenie sobie z piciem to dopiero pierwsza część, druga to praca nad tym, co było "przyczyną" picia (regulowania emocji alkoholem).

0

Witam. Dwa miesiące terapii to mało. Nerwowość może być objawem głodu alkoholowego.
Wiecej cierpliowści i rozmów z chłopakiem, ale jednocześnie nie pozwalanie na nieszanowanie Pani.
Magdalena Brabec

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty