Dzień dobry.
Istnieje rozróżnienie między, nazwijmy to "perwersyjnymi zainteresowaniami", a tzw. dewiacjami (czy raczej należałoby powiedzieć parafiliami). Te pierwsze służą bowiem dodawaniu pikanterii czy "dreszczyku" w seksie, jednak również bez nich satysfakcjonujący seks jest możliwy. Tzw. parafilie natomiast zwykle wiążą się z brakiem satysfakcji przy seksie, jak to Pani napisała "bez udziwnień", a wręcz z brakiem podniecenia w ogóle.
Na podstawie opisu trudno powiedzieć, czy mężczyzna, którego Pani poznała "cierpi" na parafilie czy też może najzwyczajniej w świecie próbuje przydać normalnemu seksowi trochę "pieprzu". Z całą jednak pewnością będzie Pani mogła się o tym przekonać, o ile zdecyduje się Pani na kontynuację tej znajomości oraz jej "pogłębienie" poprzez podjęcie relacji seksualnej.
Dodać też koniecznie trzeba, że przyjmuje się, że jeżeli różne "udziwnienia" w seksie dzieją się za przyzwoleniem obu stron (i za obopólną satysfakcją), nie ma powodu, by doszukiwać się w tym jakichś nieprawidłowości (o ile oczywiście udziwnienia te nie stanowią przestępstwa kryminalnego), toteż jeśli podziela Pani z równą satysfakcją "perwersje" Pani znajomego, nie ma powodu do obaw czy niepokojów.
Pozdrawiam.
Dzień dobry!
Jest to pytanie do Pani partnera.
Część osób, które preferuje niepowszechne urozmaicenia życia seksualnego, potrafi jednocześnie mieć przyjemność i poczucie szczęścia z klasycznego współżycia w związku - część nie.
Pytanie także, co oznacza "zwykły seks bez udziwnień" - dla każdego może to znaczyć coś innego.
Pozdrawiam!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Aż 96 proc. Polek w wieku 18-65 lat deklaruje, że
- Byłem uzależniony od narkotyków i seksu. Bra
Jeszcze nie tak dawno temu tematy związane z kobie
