Podejrzewam autyzm u syna - co robić?
Moj syn w styczniu będzie mieć 3 urodziny. Nie mówi, choć kiedyś jak miał 2 lata potrafił powiedzieć kilka wyrazów: kółko, dziadzia, mama, tata. Był bardziej kontaktowy niż teraz. Ciężko mi się z nim bawić, nawiązać kontakt. Jest jedynakiem, z mężem pracujemy w domu, dziecko jest z nami wśród dorosłych. Oprócz tego co mnie martwi - ma ulubione swoje karteczki, które może ciągle układać. Bawi się innymi zabawkami, ale zazwyczaj sam. Czasem auta, rzadko klocki, ogląda jakieś katalogi, książki dla dorosłych... Dzieci się boi i ucieka, ale miał mały kontakt z rówieśnikami. Za parę miesięcy ma pójść do przedszkola i się bardzo boję o niego czy sobie poradzi. Teraz wolno go oswajam z dziećmi, już nie płacze na ich widok, ale stroni uciekając od nich:( Nawiązuje jednak z dzieckiem kontakt wzrokowy, dziecko potrafi mnie pocałować, pogłaskać, lubi jak ja też to robię, uśmiecha się, często głośno śmieje. Często upiera się, żeby mu włączyć bajki, wtedy niekoniecznie je ogląda, ale ma swój "stały repertuar" i potrafi się ze mną" kłócić ", żeby włączać mu telewizor. Przyznam, że często ulegałam i może to jest przyczyna jego opóźnienia mowy? Dodam, że reaguje jak ktoś wchodzi i wychodzi z pokoju, domowników ciągnie za rękę, lubi jak wszyscy siedzą razem... Ogólnie jest często uparty, mało kontaktowy. Nigdy na nic nie chorował, 10 w skali Apgar przy urodzeniu. Mam takie wrażenie, że jak tasuje te swoje karteczki i ogląda tv to czuje bezpieczeństwo. Jest bardzo spostrzegawczy, jak coś zmieni się w pokoju. Czy mogę schować mu te karteczki? Czy mogę ograniczyć dziecku oglądanie tv? Czy to jest autyzm?:(