Powracające myśli o śmierci - jak pomóc?

Mam przyjaciółkę, która od co najmniej 2 lat mówi, że chciałaby umrzeć. Zawsze uważała jednak, że samobójstwo jest niedopuszczalne ze względu na jej przekonania religijne. Problem w tym, że ostatnio zaczęła mówić, że jej stosunek do samobójstwa się zmienia. Faktycznie ma też większe problemy - cierpi na bóle głowy (których przyczyny lekarze nie potrafią wyjaśnić) i ma kłopoty ze studiami, w dodatku ma duże kompleksy, tak na punkcie swojego wyglądu, jak i (a może przede wszystkim) na punkcie swojej inteligencji. Ani ja, ani nasi wspólni przyjaciele nie jesteśmy w stanie jej pomóc - próbowaliśmy rozmawiać, ale nie potrafimy tak dobrać słów, żeby ona nie odebrała ich jako negatywne - wszystkie nasze starania jak dotąd tylko pogarszają sytuację. Każde słowa teraz odbiera tylko jako atak na nią. Dodam, że to jest osoba chronicznie nieszczęśliwa, jeśli mogę to tak określić - chyba nigdy nie bywa naprawdę szczęśliwa, nie potrafi czerpać radości z niczego. Zdaję sobie sprawę, że powinniśmy ją namówić na kontakt z psychologiem, ale tu pojawia się kolejny kłopot - nasza przyjaciółka ma poważny uraz do psychologów (wyniesiony z dzieciństwa) i na jakiekolwiek wzmianki o fachowej pomocy natychmiast reaguje negatywnie. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Zdaję sobie sprawę, że mówimy o dorosłej osobie, która świadomie podejmuje decyzje i która nie planuje samobójstwa, jednak wysyłane przez nią sygnały wydają mi się niepokojące.

ponad rok temu

Witaj,
rozumiem Twój niepokój o przyjaciółkę i poczucie bezradności, jakie powoli się u Ciebie - jako jej koleżanki - pojawia, jednak sama nie wiele możesz zrobić.
Jak się domyślasz, podstawą pomocy psychologicznej jest motywacja pacjenta.
Oczywiście koleżanka ma prawo mieć "uraz" do psychologów, ale psychologowie niczym się nie różnią od innych grup zawodowych. Musimy pamiętać, że wszędzie są "tylko" ludzie. Z jednym człowiekiem możemy się porozumieć, a inny może w nas wywoływać złość.
Należy jednak szukać, aby móc sobie pomóc.
Możesz zapytać, co by było, gdyby Twoja koleżanka miała "uraz" do lekarzy ortopedów i nagle złamałaby nogę?
Czy w takiej sytuacji nie poszłaby do lekarza, bo ma uraz do ortopedów?

Serdecznie pozdrawiam
Magdalena Boniuk

0

Witam,

zalecana jest konsultacja psychiatryczna (farmakoterapia) i/lub psychoterapia - ukierunkowana na poczucie własnej wartości czyli samoocenę trzeba odbudować, tak żeby była optymalna i stabilna. Wiele czynników składa się na poczucie własnej wartości, takich jak; postrzeganie samego siebie, wiara w siebie, własna skuteczność, samoakceptacja, poczucie własnej godności. Ogólnie mówiąc jest to opinia nas samych o sobie, inaczej mówiąc negatywne automatyczne myśli dotyczące siebie, wysoki krytycyzm w stosunku do siebie.
Przydałaby się pomoc psychologa/psychoterapeuty, proces terapeutyczny umożliwi przyjaciółce zrozumieć swoje zachowanie w określonym kontekście (sytuacji) i umożliwi zmodyfikować wzory myślenia, to wpłynie na poprawę funkcjonowania społecznego.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Myślę o śmierci

Witam serdecznie. Właściwie nie wiem, od czego zacząć... Wydawało mi się, że jestem normalną osobą, a jednak jest inaczej. Mam 32 lata i zrozumiałam, że myśli o samobójstwie i śmierci stały się moją codziennością. Ciągle myślę, że mojemu mężowi i dzieciom będzie lepiej beze mnie. Z mężem jesteśmy prawie 3 lata po ślubie, w grudniu wyprowadził się z domu do rodziców, nie mógł już znieść moich złych stanów zachowania. Byłam zazdrosna o wszystko, kontrolowałam jego każdy ruch, każdy SMS w telefonie itd. Miałam do niego pretensję o to, co np. wydarzyło się w ciągu dnia, obwiniałam go o wszystko, a teraz, teraz nie umiem żyć. W całym moim nędznym życiu był jedyną osobą, która pokazała mi, że komuś na mnie zależy, że mnie kocha. Dlaczego tak się dzieje ze mną? Rodzice mnie nie chcieli, oddali, wychowywała mnie osoba, która nazywała się babcią, a tak naprawdę zgotowała mi piekło na ziemi. Czy moje życie już na starcie musiało być skazane na niepowodzenia? Bardzo bym chciała zacząć życie z mężem od nowa, bez porażek i gniewu, umiejąc rozmawiać i zwierzać mu się, gdy mi źle... On przyjeżdza do domu, a ja tylko płaczę, zalewam się łzami, a potem się dołuję i tak w kółko. Mamy 2 dzieci, córkę i synka. Czy naprawdę nie będzie im lepiej beze mnie, niż z taką osobą - wariatką? Napisałam tu, ponieważ szukam i potrzebuję pomocy. Boję się, że sama po prostu nie dam rady i skończę z tym życiem... a może warto? Pewnie nikt nie zauważy, że mnie nie ma, nikt o mnie nie wspomni...

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu
Mgr Joanna Żur-Teper
60 poziom zaufania

Witam,
w każdym przypadku, jeśli pojawiają się myśli i/lub próby samobójcze, wskazany jest kontakt z lekarzem psychiatrą. Nie należy lekceważyć tych symptomów i jak najszybciej podjąć leczenie. Po indywidualnej rozmowie z lekarzem postawi on diagnozę i zaproponuje Pani odpowiednią formę leczenia.
W pierwszej kolejności powinna się Pani zająć sobą, jest Pani potrzebna dzieciom i gwarantuję, że zauważą one brak mamy. Proszę pamiętać, że depresja wpływa na to, w jaki sposób postrzegamy rzeczywistość, która nas otacza. Rozumiem, że teraz Pani cierpi, jednak jest to stan przejściowy, a leczenie przyniesie Pani ulgę i pomoże wrócić do normalnego funkcjonowania.
Z Pani listu zrozumiałam, że stany depresyjne oraz myśli samobójcze pojawiły się w momencie wyprowadzki męża. Kiedy odzyska Pani równowagę psychiczną, będzie czas na to, aby zająć się naprawą relacji z mężem. Możecie Państwo wspólnie udać się na terapię małżeńską i popracować nad problemami, jakie się pojawiły do tej pory w Waszym związku. Jeśli podejmie Pani decyzję o leczeniu, warto powiedzieć o tym mężowi - będzie Pani potrzebowała wsparcia od najbliższych osób.
Pozdrawiam ciepło
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Myślenie o tym, co jest po śmierci

Nie wiem skąd mi się to wzieło nie mam jakiś większych problemów ale bardzo chciałabym umrzeć żeby zoabczyc co jest po smierci. Cały czas myśle o przeróżnych sposobach samobójstw by były jak najbardziej ciekawe. Nie wiem czy byłabym zdolna do tego może tak moze nie dużo głupich rzeczy robiłam w zyciu. Ostatnio tylko myślę o tym co jest po śmierci, czasem mam już wrazenie ze ja po prostu nie istnieje całe moje zycie to tylko fikcja ponieważ nie mam pewnosci ze ja na prawde istnieje.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Stan może oznaczać ( to nie jest DIAGNOZA !!!) derealizację – zaburzenie psychiczne określające różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata. Osoba dotknięta derealizacją ma poczucie jakby otaczający ją świat był w jakiś sposób zmieniony, nierealny, oddalony. Główną przyczyną pojawienia się tego zaburzenia jest lęk, jednak może do niej również doprowadzić zmęczenie.Derealizacja może występować jako objaw różnego rodzaju fobii, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego czy depresji lub schizofrenii.

Zalecam pełną konsultację psychologiczną.

0

masz 18 lat całe życie przed Tobą , czy potrzeba aż tak ekstremalnych wrażeń aby docenić życie? co jest po śmierci?dlaczego to Cie interesuje,a może inne pytanie dlaczego życie jest tak ekscytujące? igranie ze śmiercią to nie zabawa, to nie jest podróż tam i z powrotem , to bilet w jedna stronę.Zastanów się przed czym uciekasz lub co gonisz, koniecznie zgłoś się do psychologa i porozmawiaj o tym co ci w duszy gra,ja uważam ,że po śmierci jest niebo dla osób zbawionych, pozdrawiam

0

Dzień dobry!

Zadawanie sobie egzystencjalnych pytań jest częścią życia, cechą ludzi wrażliwych i inteligentnych oraz naturalnym elementem dojrzewania. Czasami jednak łatwo przekroczyć granicę niebezpieczeństwa i ryzyka, tym bardziej, że pisze Pani "dużo głupich rzeczy robiłam w życiu". Dodatkowo Pani myśli "mam wrażenie że nie istnieję", "całe moje życie to tylko fikcja" jednoznacznie wskazują, że warto, aby skorzystała Pani z pomocy i wsparcia psychoterapeutycznego, aby odkryć, jaką rolę mają Pani rozmyślania, zadawane sobie pytania - oraz co zrobić, aby nie miały one dla Pani niebezpiecznych konsekwencji.

Pozdrawiam!

0

Zachęcam do skorzystania z pomocy psychologa, psychoterapeuty. Podobne objawy mogą znamionować różne zaburzenia (np zaburzenia osobowości), ale także okresowy kryzys tożsamości związany z wiekiem, budowaniem systemu wartości i światopoglądu.
Ponieważ jednak objawy dotyczą myśli suicydalnych proszę nie zwlekać z konsultacją.

0

Witam,
mam wrażenie, że w Pani wypowiedzi kryje się kilka wątków, mnie najbardziej uderza, takie poczucie nierealności Pani życia. Piszę Pani o braku poczucia pewności swojego istnienia, ciekawa jestem skąd takie poczucie u Pani, trochę brakuje mi informacji o Pani. Takie poczucie fikcji życia, jak dla mnie, jest bardzo ciężkie i także w pewnym sensie bardzo smutne. Pani myśli o odebraniu sobie życia wzbudzają mój niepokój. Z Pani wiadomości jednak odnoszę wrażenie jakby na Pani takie myśli, w pewnym sensie "nie robiły wrażenia", jakby była Pani emocjonalnie odcięta od tego. Zaintrygowała mnie także wypowiedź, o tym, że wiele głupich rzeczy Pani w życiu robiła. Ciekawa byłabym o co konkretnie chodzi. Także czy zawsze było tak, jak odnoszę wrażenie, jest teraz, że w Pani życiu dzieją się bardzo trudne rzeczy, myśli o odebraniu sobie życia na przykład, a nie idą za tym jakieś (zrozumiałe w tej sytuacji emocje), czy może kiedyś było inaczej, a ostatnio to się zmieniło. Jest w Pani wypowiedzi trochę takich tematów, które warto byłoby wyjaśnić z psychologiem. Czy ma Pani chęć skonsultowania się z psychologiem, głębszej rozmowy o Pani odczuciach. Myślę, ze warto byłoby spróbować. Odniosłam ogólne wrażenie, że i Pani jest w całej sytuacji nieco pogubiona, może warto porozmawiać z kimś, kto pomógł by odnaleźć w tym wszystkim jakiś sens, jakoś to wytłumaczyć. Zachęcam także do bezpośredniego kontaktu ze mną, najlepiej mailowo (adres na stronie gabinetu). Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty