Problem z utrzymaniem diety po bulimii
Udało mi się wyjść z bulimii (8 miesięcy piekła), ale nadal chcę chudnąć, spałam dużo kcal codziennie, choć jem prawidłowo, białko, węglowodany, czasem tłuszcze, często myślę o jedzeniu, czasem mam ochotę się nażreć, a czasem, chyba tak z musu, niby, brakuje mi tych zakazanych produktów, ale jakoś daję rady, czasem sobie daję limit, że do 25 lat Maks, lotem zaczynam wpierdalać jak świnia, i jeba* wszystko. Mam 20 lat, jestem chłopakiem. Możliwe, że mam jeszcze jakieś inne zaburzenia psychiczne, ale nie umiem się zdecydować na psychoterapię. Mam ochotę rzucić to wszystko, ważę mniej więcej 54kg przy 173 cm, to za dużo, ja chcę ważyć 48 kg, taki mam cel, nie mogę pozbyć się myślenia i jedzeniu, bo wiem, jak było mi "dobrze" podczas uczt, choć konsekwencje ich były straszne. Dodam, że odżywiam się w 100% prawidłowo, a odpada jedzenie tego zakazanej jedzenia, czyli to co nie jest zdrowe, bo mógłbym mieć napad, na dodatek nie mam nikogo, żadnych znajomych, nie umiem rozmawiać z ludźmi, mam myśli samobójcze, ale to tylko myśli, tak się nie zabiję, bo nie dam rady tego zrobić, jestem za słaby na to. Żyję, bo muszę żyć, nienawidzę tego świata i ludzi też, mam niską samoocenę, miałem też depresję, nw czy dalej mam, ale raczej nie. Co mam robić?