Przez stres zaczynam popadać w paranoję. Co robić?
Witam. Mam na imię Gosia i mam 23 lata. Wydaje mi się, że zaczynam popadać w depresję i przestaję sobie już z tym radzić. Zawsze dążyłam do celu, który chciałam osiągnąć i często mi się to udawało. Jestem na terenie UK już prawie 4 lata i to tylko właśnie dzięki swojej wytrwałości tu przyjechałam, co uważam za jeden ze swoich sukcesów. Nie mogłam liczyć na rodzinę i nie miałam też żadnych znajomych tutaj, a jednak tego dokonałam, ale długo by o tym pisać. Chciałam tak o tym tylko wspomnieć, bo wiem, że kiedyś byłam zupełnie inna, miałam plany, a teraz żyje z dnia na dzień. Pol roku temu miałam poważny wypadek, po którym nie mogłam wrócić do pracy przez ok. 6 miesięcy. Ostatnio jedna z moich znajomych nawet mi to powiedziała, że mnie naprawdę podziwia, że gdyby nie jej mąż to ona nigdy by tu nie przyjechała, a ja sama musiałam zarobić na ten wyjazd, zaczynać wszystko od zera, bez znajomości języka i że teraz, po tak poważnym wypadku, gdzie przez prawie pól roku siedziałam w gorsecie od szyi do pasa tak po prostu go zdjęłam, poszłam na interview w sprawie pracy i tak zaczęłam pracować. Dlatego sama siebie nie rozumiem. Schody zaczęły się jak zaczęłam tę nową pracę ok. miesiąc temu. Zaczęłam się bardzo stresować tym, że mogę stracić tę pracę i to w dodatku bez powodu. Już po pierwszych kilku dniach nowej pracy nawet mój szef mi powiedział, że bardzo ciężko pracuje, że, jak to on określił, używam swojego mózgu i nie musi mi za każdym razem mówić co mam robić, ale mimo to stres pozostał. Teraz to nawet w pracy zauważyli, że się bardzo stresuję i przestaję być pewna siebie i zaczynam robić pomyłki. Próbuję z tym walczyć i nawet codziennie, jak wstaję, to sobie mówię, że dzisiaj będzie inaczej i czasem mi się to udaje, ale nie zawsze. Drażni mnie to bardzo, bo nie lubię siebie takiej, czasem nawet zaczynam zwracać uwagę na to co do nich mówię, żeby nikogo nie urazić. Oni nawet zaczęli mnie traktować jak dziecko - nie krzyczą na mnie w pracy za żadną pomyłkę, bo wiedzą, że jeszcze bardziej by mnie to zestresowało, ale ja nie chce taka być, chce być taka jak przedtem. Nie chce się zastanawiać zanim coś zrobię, chcę to robić spontanicznie, jak kiedyś, a widzę, że bardzo przejmuję się opinią innych na mój temat. Czasem wydaje mi się nawet, że zaczynam popadać w paranoję przez ten stres. Proszę o jakaś poradę, staram się, nawet się na siebie często złoszczę za swoje zachowanie, ale nie umiem tego zahamować i nie wiem czemu. W końcu stracę pracę przez takie zachowanie i będzie mi jeszcze ciężej zaczynać od nowa.