Nie umiem komunikować się z ludźmi. Co mam z tym zrobić?
Witam jestem 26-letnim facetem, nie wiem jak zacząć. Mój problem polega na nieumiejętności komunikowania się z nieznajomymi. Nie wiem jak mam to wytłumaczyć, czy to przez nieśmiałość, czy jakąś fobie mam, może na przykładzie: poznałem ostatnio fajną, normalną miłą dziewczynę. W jej obecności czuję się normalnie, powiedzmy, że na luzie, ale obawiam się, że nie długo będzie chciała przedstawić mnie znajomym i będzie dramat - już wyobrażam sobie jak się zachowam, będę się pocił, zrobię się czerwony, po prostu bardzo będę się stresował, nie będę mógł być sobą przez co pomyślą, że jestem jakiś nienormalny. Jeszcze może udawało by się to ukryć, ale jak się denerwuję to robię się cały czerwony na twarzy i takie ciepło czuję na twarzy - proszę o pomoc, jak z tym można walczyć? Mam nadzieję, że bez jakichś leków się obejdzie. Tak bardzo chciałbym żyć normalnie, na luzie, a nie ciągle analizować wszystko, np. co inni pomyślą jak zrobię tak, a co pomyślą jak zrobię inaczej, a co on o mnie myśli, ciekawe czy mnie lubi, ciekawe jak mnie odbiera - jakiś głos ciągle zadaje mi te pytania. Czasem udaje mi się to olać, ale zazwyczaj nie i sam sobie odpowiadam, że jestem do niczego, że pewnie mnie nie lubi tylko udaje, że mnie lubi itd. Wiem, że mój problem jest pewnie śmieszny, ale zależy mi na niej - proszę o odpowiedź, o poradę. Pozdrawiam serdecznie.