Czy takie poczucie bezsensu i smutku to przejawy depresji?
Witam, mam 27 lat i od kilku miesięcy mam problem związany z nieustającym poczuciem bezsensu i smutku. Przestałem odczuwa radość, nawet jakbym chciał to nie potrafię tego zrobić. Czuje że straciłem motywację do życia i rozwoju osobistego. Moja praca przestała mnie cieszyć, chodzę tam bo muszę. Czasami rano nie mogę wstać z łóżka, chciałbym już przestać istnieć. Czuje że wszystko wokół mnie traci sens, mam wrazenie życia za szybą. Czuje się bardzo samotny. Moi bliscy nie potrafią mnie zrozumieć, wyrzucają mi zbytnie przejmowanie się sobą, bycie egoistą. Zacząłem wycofywać się z kontaktów międzyludzkich, ludzie mnie męczą. Najbardziej lubię być sam we własnym mieszkaniu. Co mam dalej robić? Czy to depresja? Proszę o pomoc.