Terapia psychodynamiczna
Nie miałam łatwego startu, a utrwalone sposoby radzenia sobie z trudnościami spowodowały, że zatrzymał się mój rozwój osobisty. Po ujawnieniu tego konfliktu, zupełnie niespodziewanie poczułam przeogromną ulgę, moje samopoczucie było wspaniałe, jakby ktoś zdjął mi kamień z pleców. Pozytywne emocje zalały mnie i poczułam się jak uwolniona z klatki. Życie stało się piękne, a ludzie z podświadomych wrogów stali się przyjaciółmi. Dodam, że nie biorę i nie brałam żadnych leków. Euforia trwała 2 dni, a naprawdę świetne samopoczucie do następnej sesji. Odkryłam kolejny konflikt i znów jest szaro i ponuro, chociaż odrobina różowego się próbuje przebić. Nie jest łatwo, to w końcu terapia psychodynamiczna, poruszamy trudne tematy i moje samopoczucie się czasami pogarsza w wyniku tego. Mimo to bilans wychodzi na plus. Myślałam, że po rozwiązaniu tego głównego konfliktu, poprawa samopoczucia będzie się utrzymywać i zakończę terapię psychodynamiczną, ale jednak niestety jeszcze trochę popracuję nad sobą. Nie mam nic przeciwko temu, gdyż dostałam namiastkę tego, co mogę odczuwać po terapii psychodynamicznej zdecydowanie częściej, i wiem, że warto czekać i pracować nad sobą.
Moje pytanie dotyczy metody psychoterapeutycznej wykorzystywanej do terapii psychodynamicznej. Wiele czytam o psychoterapii behawioralno-poznawczej, że jest najskuteczniejsza i efekty utrzymują się trwale. Czy terapia psychodynamiczna jest równie skuteczna? Moja terapeutka przewiduje czas trwania terapii do 2 lat, gdyż moje zaburzenia są wynikiem tego, jak zostałam wychowana i jak została zbudowana moja osobowość. Czy zmiany osobowości w przebiegu terapii psychodynamicznej są stałe? Sięgamy do czasów mojego dzieciństwa, przepracowujemy zranienia tamtego okresu.
Tak bardzo chciałabym, żeby ta praca rzutowała na całą moją przyszłość, taką mam nadzieję, a jednocześnie się obawiam, że wszystko to, co odzyskuję, pryśnie jak bańka mydlana. Odzyskuję siebie i nie chcę się pogubić, kiedy już rozstanę się z psychoterapeutką i pójdę swoją drogą. Która z metod jest skuteczniejsza po zakończeniu terapii psychodynamicznej? Pozdrawiam serdecznie. :)