Pani ma prawo odmowic niezaleznie od tego, czy ma Pani miejsce, czy nie ma...a jak znajoma sie obraza, tzn., ze odmowa rezonuje z jej jakas trauma, z ktora Pani nie ma nic wspolnego. najlepiej odczekac jakis czas, az emocje mina,(wytrzymac to napiecie-jest to b.cenna umiejetnosc), absolutnie nie przypisywac zadnych ocen i intencji znajomej i pamietac, ze Pani nie ma wplywu na jej emocje. pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza
Wyjaśnienie, szczera rozmowa, w której -bez pretensji, ale odnosząc się do swoich uczuć, potrzeb i możliwości- wytłumaczy Pani co zrobiła i dlaczego, powinna pomóc. Warto także wysłuchać tego, co czuje i myśli druga strona w tej sytuacji. Często konflikty i urazy pojawiają się z powodu niedomówień czy "domyślanie się". Warto zatem jasno i wyraźnie mówić o swoich potrzebach o oczekiwaniach.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Konflikt pomiędzy partnerami – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Relacje i rozmowa z partnerem – odpowiada Mgr Anna Suligowska
- Rozmowa z rodzicami o homoseksualizmie – odpowiada Mgr Monika Wysota
- Ograniczony kontakt z synem, który był wychowywany w rodzinie zastępczej – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Problem z płaczliwością i emocjami u dzieci – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Jak postępować z przyjaciółką, która często się obraża? – odpowiada Mgr Dorota Majlich
- Relacja z mężem i rozmowa o gadżetach erotycznych – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Pilnowanie 3-letniego syna przyjaciółki i zazdrość z jej strony – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Rozmowa z dorosłym synem o planowaniu dziecka – odpowiada Aurelia Kurczyńska
- W jaki sposób naprawić relacje rodzinne? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
artykuły
Wojna zostawia trwałe ślady w psychice. Jak radzić sobie z zespołem stresu pourazowego?
Jesteśmy świadkami konfliktu zbrojnego w Ukrainie.
"Każda z nas czasem nie wytrzyma". Fragment książki Weroniki Nawary "W czepku urodzone"
Weronika Nawara jest pielęgniarką. Zna ten świat "
Introwertycy w czasie epidemii koronawirusa. "Ta sytuacja dla mnie mogłaby trwać znacznie dłużej"
Izolacja, samotność i brak kontaktów towarzyskich.