Schizofrenia - czy znajduję się wśród 13% osób obciążonych genetycznie tą chorobą?

Witam. Mam pewien problem i zasadniczo nie wiem jak z nim postąpić. Dodam, iż mam 19 lat, mój ojciec oraz jego matka cierpią na schizofrenię. Jeszcze nie tak dawno, bo w czasie gimnazjalnym okaleczałam się, nie dlatego, że nie radziłam sobie z problemami, lecz by zwrócić na siebie uwagę, później dopiero był to dla mnie sposób na zaistniałe kłopoty, bo innego nie znałam. Zauważyłam także, że próbuję się izolować od społeczeństwa i najbliższych, najlepiej czuję się we własnym towarzystwie. Mojego chłopka potrafię obdarzyć jedynie chłodem, nie wiem czy to dlatego, że nie miałam w domu wzorca, jak należy traktować ukochanego (rodzice się rozwiedli, dlatego też pewnie gustuję w mężczyznach o 20 lat starszych) czy po prostu jest to "kolejny" objaw choroby. Na byle przykrość, drobnostkę reaguję płaczem. W wieku 11 lat chodziłam do psychologa (by zdecydować z którym z rodziców mam pozostać), w gimnazjum zaś do psychiatry - jeden po kilku prostych pytaniach, typu kiedy zaczyna się wiosna, czy mam koleżanki stwierdził, iż jestem zdrowa. Po tej diagnozie szkoła skierowała mnie prywatnie do kolejnego psychiatry, który w zasadzie badania nie przeprowadził, a skierował do szpitala (niestety, brak czasu uniemożliwił mi pobyt, co w tamtym okresie było mi na rękę) w liceum zaś miałam diagnozowaną dysleksję, wtedy to psycholog zauważyła, że jestem zbyt impulsywnie reagującą osobą jak na mój wiek czy nieadekwatne reagowanie w przeróżnych sytuacjach. Owszem, jestem niestety impulsywną, przesadnie wrażliwą osobą. Bardzo bym chciała wiedzieć, czy znajduję się wśród 13% osób obciążonych genetycznie tą chorobą? Chciałabym mieć pewność, że gdy udam się do psychiatry to on postawi trafną diagnozę, najlepiej gdyby istniały jakieś metody, którymi można by potwierdzić czy odziedziczyłam schizofrenię czy nie. Jednak z tego co się orientuję zwykła rozmowa z psychiatrą musi wystarczyć. Tego też się boję, że po części od humoru lekarza też dużo zależy. Czy na podstawie powyższych objawów można stwierdzić, iż jestem psychicznie chorą osobą? Pozdrawiam, Patrycja

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Rozpoznanie nerwicy

 Joanna Moczulska-Rogowska
Joanna Moczulska-Rogowska

Witam,

Diagnozę wystawić może lekarz psychiatra. Psychiatrzy są profesjonalistami przygotowanymi do tego aby stawiać diagnozy i leczyć. Dlaczego zakładasz, że diagnoza zostanie źle postawiona? W przypadku wątpliwości możesz zasięgnąć konsultacji u innego specjalisty.

Z tego co piszesz jesteś zapoznana z problematyką chorób psychicznych i dokładnie obserwujesz siebie – to dobrze o Tobie świadczy jednak może prowadzić do tego, iż ze strachu przed chorobą normalne reakcje interpretujesz jako objawy i stawiając sobie diagnozę wzmagasz swój lęk. Lęk natomiast powoduje, iż wiele Twoich reakcji zaczyna przypominać objawy.

Warto pamiętać, że zdrowi ludzie, na co dzień wykazują objawy różnych zaburzeń psychicznych co wcale nie oznacza, iż są chorzy. Choroba ma miejsce wówczas, gdy ilość objawów jest tak duża i są one tak silne, że poważnie dezorganizują życie bądź stanowią dla niego zagrożenie.

Pozdrawiam serdecznie!

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty