Skróciłam przerwę i mam bardzo słaby okres - czy mogę być w ciąży?
Mam 22 lata, biorę tabletki antykoncepcyjne od 8 miesięcy. Przez pierwsze 6 brałam je głównie ze względu na problemy z cerą - wtedy też umówiliśmy się z ginekologiem, że pierwszą tabletkę wezmę w chyba 4 dniu okresu (w każdym razie nie w pierwszym, tak się złożyło) - okres dostawałam zawsze 4 dnia od odstawienia, po zakończeniu 21-dniowego cyklu tabletkowego. Przy ostatniej wizycie i przepisaniu kolejnych tabletek na 6 miesięcy stwierdziłam, że chcę by miały jednak również większe działanie antykoncepcyjne, więc skróciłam 7-dniową przerwę do pełnych 3 dni, by wziąć pierwszą tabletkę z nowego opakowania w pierwszym dniu okresu (4 dni od odstawienia). Po pierwszym opakowaniu - 21 tabletek, dostałam okres nie 4., ale 5. dnia od odstawienia. Okres nie był jakoś bardzo obfity, ale był. Nowe opakowanie rozpoczęłam po 7-dniowej przerwie, 30 stycznia, rano. Następnego dnia rano współżyłam (4. dzień od miesiączki, którą dostałam 27 stycznia). Opakowanie tabletek dokończyłam i teraz okres pojawił się 3. dnia po odstawieniu, jednak jest bardzo skąpy - trwał 3 dni, z czego pierwszego to było zaledwie brunatne plamienie. Ponadto jestem teraz w stresie, bo mam egzaminy, no i dochodzi paniczny strach przed ewentualną ciąża. Czy jest możliwe, że w niej jestem?