Strach przed przebywaniem w domu partnera

Zwiazek 3 lata trwal.Ona ma swoje mieszkanie,ja swoj stary dom.Ciezko bylo to pogodzic.Ustalilismy ze moge u niej zamieszkac. Ale zawsze gdy bylismy u mnie powodowalo cos u Niej ze chciala uciekac z mojego domu lub uciekala ,bo zawsze jakas sprzeczka.Ze ja niby pan i wladca u siebie.Moze po czesci cos w tym bylo, ale zeby ciagle znajdowac pretekst do strachu przed przebywaniem w moim domu,ze niby zawsze ja zly? Czemu tak postepowala?
MĘŻCZYZNA, 37 LAT ponad rok temu

Jak zachować dobre wrażenie zrywając?

O to warto zapytać- w spokojnej rozmowie, bez pretensji czy zarzutów- bezpośrednio partnerkę. Lęk przed zamieszkaniem u Pana mógł być spowodowany zarówno trudnościami relacyjnymi, jak i osobistymi (np lękiem, trudnościami adaptacyjnymi, fobiami itp), nie da się tego ostatecznie określić bez rozmowy z dziewczyną.

0

Witam serdecznie i ponownie,

napisał Pan wiele postów dotyczących Pana rozstania z partnerką, kilka dzisiaj, kilka wczoraj.
Wynika z nich, że bardzo Pan przeżywa swoje rozstanie z partnerką, bardzo trudno pogodzić się z tym co się stało. Uczucie odrzucenia przez bliską osobę, jest bardzo dotkliwym doświadczeniem. Pogodzić się z tym, zrozumieć zachowanie partnerki, jest czymś bolesnym.
W Pana postach jest bardzo dużo różnych emocji i myśli, pojawia się także złośś. Coś co Pan sam u siebie zauważa i po części przyznaje rację byłej partnerce, to właśnie uczucie złości.
Może warto się wgłębić w ten temat. Skąd w Panu tyle złości?
Rozumiem, że sytuacja rozstania może bez wątpienia wyzwalać takie emocje (dodatkowo także smutek, żal). Jednak opisuje Pan też, że ta złość była zauważalna już wcześniej, że w jakimś stopniu partnerka skarżyła się na Pana nerwowość.
Szuka Pan przyczyny, nie do końca wierzy partnerce w to co do Pana mówi. Ale jeśli spojrzeć na sytuację z innej perspektywy (niż uczucie żalu, które Pan doświadcza), że może partnerka próbowała Panu sygnalizować pewne rzeczy już wcześniej. Opisuje Pan kłótnie, które miały miejsce, świadczące o różnicy zdań już wcześniej, i o tym, że coś się działo niekorzystnego w Państwa relacji.
Napisał Pan, że partnerka na pytanie dlaczego odeszła powiedziała : "Tylko ze przez moja nerwowosc mowi". Może i aż, dała Panu odpowiedź wprost na Pana pytanie, ale jednak trudno jest się zmierzyć z tym co powiedziała, i że być może mówi prawdę, a jeszcze trudniej przyjąć tą prawdę i przyznać jej rację?

Jeśli ma Pan możliwość, proszę poszukać możliwości bezpośredniego spotkania z psychologiem.

Odpowiem, na każdego z Pana e-maili jedną tą samą, powyższą odpowiedzią. Rozumiem, że nie udało się Panu zmieścić w liczbie znaków, jakie narzuca system.

Proszę się spróbować, pomimo ogromnej trudności sytuacji rozstania, troszkę zdystansować i wyciszyć.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego,
Katarzyna Włoch
-------------------------
ZAPRASZAM NA
http://charakterownia.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty