Uczucie samotności i depresji
Jestem osobą samotną w depresji. Chciałabym żyć w czystości, nie masturbować się, nie patrzeć pożądliwie, nie mieć kosmatych myśli. Proszę o porady, jak to osiągnąć? Jak wykorzystać seksualność ku dobremu? Jak poradzić sobie z tęsknotą za czułością, bliskością, kiedy samotność boli? Również jak nie czuć się gorszą w społeczeństwie sparowanych? Jak mimo bólu żyć pełnią życia? Nie piszcie o terapii i nie mówcie, że masturbacja jest dobra.