W moich myślach jest tylko jedno - śmierć. Co robić?

Witam, to mój drugi post tutaj. Piszę bo z dnia na dzień, z godziny na godzinę jest co raz gorzej... Zrobiłam dzisiaj test na depresję - 43 punkty w skali Becka. Wiem, że powinnam iść do psychiatry albo psychologa. Ale nie zrobię tego. Od jakiegoś czasu straciłam całą wiarę, nadzieję w siebie, w ludzi, w przyszłość. Czuję, że świat mnie osacza, chcę stąd uciec. Nie wierzę już w dobro… Między mną a ludźmi w ogóle nie ma kontaktu, nie potrafię rozmawiać z innymi, żyć w ich świecie, przestrzeni. Wszystko co wcześniej chociaż trochę lubiłam teraz napawa mnie obrzydzeniem, nawet jeść nie potrafię.W mojej głowie to coś złego. Zaczynam planować swoją śmierć. Odkryłam, że to najprostsza rzecz na świecie. Jedna chwila i wszystko znika. To takie banalne.... I cały sęk tkwi w tym, że ja nie chcę myśleć o przyszłości, nie chcę przeżywać emocji, uniesień. Nie traktuję śmierci jako cudownej przemiany, zmiany stanu. Wiem, że to po prostu koniec wszystkiego. Idąc ulicą słyszę głos i czuję silne ręce które pchają mnie pod rozpędzone samochody, stojąc w metrze myślę tylko o tym czy byłoby w stanie mnie zabić. Kiedy idę mostem i patrzę na Wisłę czuje jak woda mnie wciąga, coś każe mi skoczyć. Myślę o tak mrocznych rzeczach, że nawet nie bardzo wiem jak je opisać. Ktoś pewnie mi powie że mam bliskich, rodzinę, przyjaciół... Nic bardziej mylnego. Moi rodzice uważają, że depresja jest wymysłem cywilizacji, że to tak naprawdę wymówka dla leni, którym nic się nie chce i że tylko fizyczne praca naprowadza na właściwe tory. Przyjaciół nigdy nie było, zawsze gdy miałam jakiś problem musiałam zadusić i zgasić go w sobie, bo nie miałam innego wyjścia. A ja już naprawdę się boję. I wcale nie czuję potrzeby, żeby zatrzymać ten ciągnący się w nieskończoność stan. Nie potrafię skupić się na najdrobniejszej rzeczy, w moich myślach jest tylko jedno - śmierć. Co robić?

KOBIETA ponad rok temu

Przyczyny udaru mózgu

Udar mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów i jest jednym z powikłań zatorowych chorób serca. Będąc główną przyczyną niesprawności osób po 40 roku życia, stanowi trzecią w kolejności przyczynę zgonów. O przyczynach powstawania udaru mózgu, opowiada prof. Janina Stępińska, kardiolog.

 Joanna Moczulska-Rogowska
Joanna Moczulska-Rogowska

Witam,

Masz rację, że powinnaś udać się do psychologa, bądź psychiatry. Dla ludzi, których dręczą niewygodne myśli potrzebna jest pomoc. Czasami wystarczy wsparcie ze strony bliskich osób, jednak wspomniałaś, że go nie otrzymujesz - rodzice bagatelizują Twoje problemy, nie masz przyjaciół. Skoro tutaj piszesz, prosisz o radę to sugeruje, iż szukasz pomocy i czujesz, że jej potrzebujesz. Skąd więc Twoja niechęć do odwiedzenia specjalisty?
Psychologowi będziesz mogła powiedzieć wszystko, poczujesz się zrozumiana i jeśli tylko się zgodzisz otrzymasz potrzebą Ci pomoc. To zależy tylko od Ciebie. Warto dać sobie pomóc i poczuć się szczęśliwą!

Pozdrawiam serdecznie!

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty