Zaburzenia snu po odstawieniu marihuany i nikotyny – czy przejdą samoistnie?
Od pewnego czasu zacząłem palić marihuanę, natomiast w ciągu ostatnich miesięcy paliłem częstokroć codziennie, dodatkowo paląc papierosy. Od momentu rzucenia nikotyny (1,5 roku zupełnie bez papierosów) po 10 latach regularnego palenia (20 sztuk dziennie), wracałem do nałogu kilkakrotnie, ale od ok. 2 lat palenie papierosów było raczej nieregularne, ok. 15-30 sztuk tygodniowo - wraz ze zbliżającym się weekendem i zawsze dodatkowo przy paleniu marihuany. Dodam jeszcze dwie lekko kolidujące ze sobą rzeczy: staram się prowadzić zdrowy tryb życia - zdrowo i regularnie się odżywiam, 2-3 razy w tygodniu trenuję na siłowni, ale... w związku z tym, że prowadzę agencję promocyjną (promującą życie nocne, clubbing, koncerty, etc.), moje życie jest urozmaicone nad wyraz obfitą ilością imprez (niekiedy długich ze sporą ilością alkoholu...). Ostatnio postanowiłem całkowicie wyeliminować palenie zarówno tytoniu, jak i marihuany (niecałe 3 tygodnie temu). Od tego czasu mam poważne problemy z zasypianiem, wysypianiem się, lekkim snem, chronicznym zmęczeniem itp. Ponadto nigdy nie doświadczałem wcześniej lekkiej fazy marzeń sennych, która od jakiegoś czasu występuje u mnie codziennie zaraz przed przedwczesnym przebudzeniem. Zazwyczaj budzę się zmęczony, niewypoczęty... Proszę poradzić, czy powinienem zgłosić się do lekarza i podjąć stosowne leczenie, czy obecne problemy ze snem i zmęczeniem są wynikiem abstynencji nikotynowo-marihuanowej?