Zdrada po 25. latach małżeństwa

Po 25 latach zdradziłm mężą. Kocham mojego nowego partnera, z wzajemnością. Chcemy byc razem. Trudno jest mi jednak patrzeć jak przeżywa to wszystko mój mąż, który twierdzi, ze nadal mnie kocha. Chciałby za wszelką cenę uratować nasz związek. Mam poczucie, że jesli zostanę w tym związku, dla mnie będzie to wegetacja. Mój mąz jest atrakcyjnym mężczyzną ale mnie nie pociąga. Mamy 2 synów 26 i 17 lat, którzy mieszkają z nami. Bardzo ich kocham, też mi ich żal. Czy pozostanie w tym związku ma sens?
KOBIETA, 45 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry,
Wszystko ma/może mieć sens tylko czy to jest Pani sens życia ? Mam poczucie, ze wszyscy Państwo cierpicie - pytanie, kto za co weźmie odpowiedzialność. Decyzje tak mają ze łączą się z odpowiedzialnością za nie. Terapia par pomaga - terapeuta na początku pyta o to "nad czym pracujemy" ? nad dalszym byciem razem,
nad rozejściem czy nad decyzja co dalej ?
No i jeszcze jedno - odłączyłabym bym od wszelkich rozmów dorosłych Pani synów - dorośli ledwo dają radę to jak oni mają to znosić. Serdecznie pozdrawiam, Dorota Szykulska-Paprocka

0
Mgr Agata Dusza Psycholog, Opole
40 poziom zaufania

Witam
Niestety już gdy zdecydowała się Pani wejść w związek pozamałżeński naraziła się Pani na wszystkie komplikacje z tym związane. I przeżywanie tych dylematów też. Teraz jest taka sytuacja, że cokolwiek Pani zrobi ktoś będzie cierpiał i musi Pani mieć tego świadomość. Wybór zależy od Pani, albo będzie cierpiał mąż i synowie, albo Pani i Pani nowy partner. Musi Pani sobie zadać pytanie, kto jest dla Pani najważniejszy, czy Pani sama, czy mąż i dzieci? oczywiście dzieci są już dorosłe lub prawie. Proszę się zastanowić jak Pani to wszystko zorganizuje. Co Pani zyska a co straci?
Wybór jest bardzo trudny, ale ponieważ konsekwencje tego poniesie Pani, to też Pani musi podjąć decyzję. Oczywiście z partnerem lub z mężem
Pozdrawiam
Agata Dusza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Zdrada po wielu latach małżeństwa

Jesteśmy małżeństwem od 25 lat mamy troje dzieci jestem starszy od żony o 2 lata. Mimo że żona jest atrakcyjną kobietą i dość zaradną zawsze podobały mi się obce kobiety. Zdradzałem żonę od lat, nigdy się do tego nie przyznałem chociaż mi zarzucała i pytała dlaczego to robię Po co ma cierpieć. Przez wiele lat zarzucała mi że nie jestem ojcem dla dzieci tylko plybojem. Teraz nie chcę już z nią być bo widzę jak się zestarzała a ja lubię wozić w aucie na przednimmłódkę czuję się taki dowartościo.
MĘŻCZYZNA, 54 LAT ponad rok temu

Nie wiem, jakie pytanie Pan stawia, może sam Pan nie wie o co zapytać. Wydaje się, że chodzi Panu o to, jak w elegancki sposób rozstać się z żoną, żeby w majestacie prawa móc mieć kontakty z młodymi, atrakcyjnymi kobietami. Jeśli widzi Pan teraz po 25 latach, jak żona się zestarzała, to znaczy, że Pan również się zestarzał i to jest może Pana problem. Jak poradzić sobie z upływającym czasem, jak mieć poczucie mocy i zachować męskość. Znalazł Pan sposób na stałe dowartościowywanie się - kontakty z młodymi kobietami. Można i tak, jeśli to Panu pasuje, ale trzeba mieć świadomość, że to nie żona stara, ale że to Pan potrzebuje stałego dowartościowywania się, żeby walczyć z upływającym czasem.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak radzić sobie ze zdradą po 15 latach małżeństwa?

Witam. Moja sprawa wyglada nastepujaco ponad 3m-ce temu maz sie wyprowadzil. stwierdzil ze nie wie czemu ale czuje ze lacza nas tylko dzieci ze cos w nim peklo, nie wie co czuje wie tylko ze chce wyjsc. wyprowadzil sie po 2 tyg. powiedzial ze to koniec ze zdradzil. przeprowadzilismy kilka rozmow, z ktorych tak naprawde nic nie wyniklo. ciagle klamal ze sie przeprowadzil po mcu dlatego zeby byc blizej dzieci, ze nikogo nie ma ze pomysli o terapii i naprawde wiele mowil. a ja ciagle myslalam co ,jak, dlaczego. Bylismy naprawde udanym malzenstwem kiedy powiedzial to co powiedzial ,,ze sie wypalilo itd. kilka dni predzej mowil ze kocha i bylo jak przez 15lat! a potem tylko te wszystkie klamstwa. wiem ze mieszka z inna to jego 11lat mlodsza kolezanka z pracy. teraz sie juz nie wypiera. nie komentuje. JA juz wiem ze nie chce tego czlowieka w moim zyciu. wiem ze bedzie bo jest ojcem moich dzieci. zrozumialam ze skoro czlowiek ktory tak latwo przekreslil 15 lat malzenstwa. nie moze juz byc czescia mojego zycia. Wiem ze musze postawic na siebie , na dzieci, wiem ze i bez niego moge byc szczesliwa. ale sa dni (bardzo czesto) ze bardzo tesknie, za nim jak sie wystroje wymaluje niby to pomaga...... ale nie mi bo juz go nie ma juz mi nie powie ze slicznie wygladam, ostatnio wyrzucilam cala ,,bielizne,, taka dla niego bo niby po co mi to. ja juz zawsze bede sama ja mam dzieci ktore bardzo kocham i ktore rowniez cierpia z powodu tego ze ich tatus odszedl spotyka sie z nimi prawie kazdego dnia przez godz. ja go nie widuje nie chce moje dzieci maja10 i 14 lat wiec sami do niego wychodza on czeka ulice dalej. Nie chce juz mojego meza to by nie wyszlo wiem. ale czemu tesknie czemu placze czemu nie moge przestac myslec. wiem ze ten czlowiek zniszczyl mi i dzieciom zycie. kiedy zniknie ta udreka
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty