Żona twierdzi, że nie potrzebuje już tyle seksu co dawniej - czy to możliwe?
Jestem żonaty już 12 lat. Na początku wszystko było OK - seks i orgazm mojej żony, osiągła go za każdym razem po urodzeniu dzieci (mam dwóch synów, 11 i 8 lat). Nasz kontakt jak gdyby się ochłodził. Żona zaczęła sypiać z dziećmi i trwało to część czasu. Przez ten czas można powiedzieć miałem bardzo żadko seks z żona. Teraz sytuacja się zmieniła - sypiamy znowu razem, ale moja żona nie ma takiego zapotrzebowania seksualnego jak ja, mało tego - nie osiąga orgazmu pochwowego, ma go tylko wtedy, gdy pomagam jej w tym ręką (gdy pieszczę ją kochając się z nią). Myślę różne rzeczy, że to może jej anatomia się zmieniła, albo że to mój penis jest za mały dla niej teraz. Możecie mi panstwo to wyjaśnić? Jak zrobić, żeby było znowu tak wspaniale jak kiedyś? Kochamy się bardzo, ale żona twierdzi, że nie potrzebuje już tyle seksu co dawniej - czy to możliwe? Z poszanowaniem, Woytek.