Anoreksja - czy to możliwe?
Mam prawie 18 lat, 174 cm wzrostu i ważę 56 kg. Od około miesiąca zaczęłam się odchudzać, najpierw odstawiłam słodycze, mięso, potem makaron. Obecnie jem ok. 300 kcal dziennie, a po każdym posiłku mam odruch wymiotny, boję się zjeść cokolwiek, bo od razu widzę siebie jako wielkiego słonia. Wszystko zaczęło się od chamskiego komentarza... Zaczęło zmieniać się moje zachowanie, boję się wychodzić z domu. Kiedy muszę wyjść do szkoły, mam odruch wymiotny. Wszystkim się strasznie przejmuję. Zaczęłam mieć idealny porządek, chorobliwie starać się o dobre oceny - nigdy nie miałam większych problemów w szkole, ale nie było to dla mnie tak ważne. Codziennie potrzebuję mieć plan, którego się ściśle trzymam.
Od jakichś dwóch tygodni chodzę przybita, próbuję z tym walczyć, znaleźć powody do uśmiechu, ale naprawdę nie mogę! Co się stało z tamtą mną? Radosną, wygadaną, szczęśliwą? Koleżanki mówią, że mogę mieć anoreksję, bo nic nie jem i zachowuję się, jakbym miała się lada chwila zabić (czasem mam takie myśli), ale przecież ja mam już 18 lat. Zawsze się odchudzałam, ale nigdy nic poważnego mi nie było. Przecież okres dojrzewania mam za sobą, czy rzeczywiście mogę mieć ED?