Witam serdecznie!
Na podstawie Pani listu trudno w sposób jednoznaczny stwierdzić, co dolega Pani mężowi i co jest powodem aż tak gwałtownych napadów furii. Obawiam się, że nie bez znaczenia jest przeszłość męża i jego dzieciństwo, naznaczone alkoholizmem. Sama zresztą Pani wspomniała, że mąż cierpiał na syndrom DDA. Czasem terapia daje krótkotrwałe efekty, a potem wspomnienia trudnego dzieciństwa wracają - czy to epizodycznie, od czasu do czasu, tak jak w przypadku Pani męża, czy na dłużej. Osoby z DDA trudno jest wyleczyć. Czasami można jedynie zaleczyć pewne rany, ale nie da się ich wyleczyć całkowicie. To tkwi w człowieku do końca życia i wraca do niego czasem w najmniej oczekiwanym momencie, podobnie jak atak agresji Pani męża podczas Pani wybierania się na wieczorne zakupy.
Pani mąż zapewne też się z tym źle czuje. Nie chce ranić rodziny, a powiela mimo wszystko schematy wyniesione z domu. Zapewne był obarczany poczuciem winy za to, że w domu panował alkohol i teraz to ciążące poczucie winy chce przerzucić na Panią, mówiąc, że jest Pani kulą u jego nogi, że mu Pani nie pomaga, nie wspiera go, że czuje się samotny itp. Zachowuje się nieprzewidywalnie, irracjonalnie, np. niszcząc zabawkę córeczce, a potem płacząc, próbuje szantażować Panią, przykładając sobie pasek do szyi itp. Są to patologiczne wzorce wyniesione z domu, mechanizmy powielane na gruncie własnej rodziny.
Rozumiem, że boi się Pani o męża i o waszą rodzinę. Nie chce usprawiedliwiać Pani męża ani jego zachowania syndromem DDA, ale proszę pamiętać, że oprócz agresji Pani mąż doświadcza też przygnębienia, smutku, pesymizmu, autoagresji, poczucia niższości, poczucia winy. Przepełnia go wiele ambiwalentnych uczyć, z którymi nie potrafi sobie poradzić. DDA to wiele koegzystujących ze sobą sprzeczności. Osoby z DDA czują się niepewnie, boją się, tworzą często niestabilne i burzliwe związki, mimo iż pragną szczęścia, miłości i stabilizacji. Radziłabym porozmawiać szczerze z mężem na temat jego potrzeb i uczuć oraz tego, dlaczego tak reaguje. Czasami osobom z DDA bardzo trudno jest nazwać swoje stany emocjonalne i określić przyczynę własnych zachowań, gdyż mają one charakter nieuświadomiony. Proszę też zastanowić się nad kontynuowaniem terapii DDA dla męża, a może nawet nad terapią małżeńską. Warto powalczyć już nie tylko ze względu na związek, ale też ze względu na córeczkę, a z tego, co Pani napisała wynika, że mąż jest przecież bardzo dobrym ojcem.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Zdecydowanie powinien wrócić do terapii
DDA często w późniejszym życiu dorosłym powtarzają schematy wyniesione z rodzinnego domu.
Poczucie niższości i niekompetencji towarzyszące Dorosłym Dzieciom Alkoholików zazwyczaj odzywa się w kontakcie z innymi osobami. Składa się na nie kilka czynników: kiepski obraz siebie wyniesiony z dzieciństwa, brak pozytywnych doświadczeń w bliskich kontaktach z ludźmi i brak podstawowych umiejętności interpersonalnych (rozmawianie, nawiązywanie bliskich relacji, rozwiązywanie konfliktów czy nieporozumień). Rzadko za poczuciem niższości stoi brak wykształcenia czy niezaradność. Ponad połowa osób zgłaszających się na terapię ma wykształcenie średnie, a 40 proc. - wyższe. Dramatem DDA jest to, że otoczenie najczęściej postrzega ich jako ludzi dobrze radzących sobie w życiu, bez większych problemów.
DDA często doświadczają uczucia wyobcowania, smutku, przygnębienia, czasami może występować również agresja lub autoagresja. Czasami agresja może być nakierowana na dzieci. DDA są świadomi, że krzywdzą innych przez swoje zachowanie. Pomimo tego powielają jednak wzorce wyniesione z domu.
DDA często trafiają do psychiatry z powodu depresji. Wtedy zdarza się, ze przepisywane są im leki przeciwdepresyjne Zazwyczaj jednak nie rozwiązuje to problemu DDA. Właściwym postępowaniem jest psychoterapia. Zdarza się jednak, że DDA ne chcą w niej uczestniczyć, bojąc sie tzw. rozdrapywania ran. Często kończą spotkania z psychologiem już po pierwszej wizycie.
W przypadku Pani męża niezwykle ważne jest kontynuowanie terapii. Tylko w ten sposób, rozumiejąc powody agresji, będzie można lepiej ją kontrolować
DDA często tworzą niestabilne związki, zdarza się, że boją się mieć dzieci. Często jednak pragną stabilizacji i bezpieczeństwa.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- W jaki sposób walczyć z tymi destrukcyjnymi zachowaniami, które obserwuje nasza córeczka? – odpowiada Dr n. med. Tomasz Grzelewski
- Mąż z DDA nie może nawiązać kontaktu z dziećmi - co zrobić? – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
- Co zrobić, by mąż przestał uciekać? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Agresja u mężczyzny po alkoholu – odpowiada Mgr Marta Kaczmarek
- Przejawiająca się agresja u mężczyzny – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Niepohamowana agresja u męża – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak ratować małżeństwo z DDA? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Ataki agresji u 11-latka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Napady agresji u męża po alkoholu – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak poradzić sobie z załamaniem nerwowym? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
artykuły
Strażak "Norek" walczy z rakiem. "Widzę, jak mąż umiera na moich oczach"
Za młody na raka jelita grubego? Im też tak się wy
Syndrom DDA - rodzina, związki z osobami uzależnionymi, relacje z rodzicami, role DDA, kariera, terapia
Syndrom DDA - Dorosłych Dzieci Alkoholików to zbió
Beata Kucharska od 30 lat żyje z wirusem HIV. Najpierw wygrała bitwę o siebie, dzisiaj toczy wojny w imieniu swoich podopiecznych
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew