Autoagresja u dziecka - jak sobie poradzić?

Witam. Sprawa nie dotyczy mnie, chodzi o synka mojej koleżanki. Syn koleżanki ma 16 miesiecy i od pewnego czasu wali główką w podłogę, ścianę w drzwi, gryzie bramkę, rzuca zabawkami, w ogóle do wszystkiego podchodzi bardzo nerwowo, szarpie, popycha. Na nic się zdają prośby mojej koleżanki, aby się uspokoił. Gdy ona mu czegoś zabroni, zaczyna się bić, walić główką w co popadnie. Dziwią mnie bardzo jego zachowania, np. biega po mieszkaniu, krzyczy i przy tym bardzo wymachuje rączkami, przybiera dziwne pozy. Sama mam dwie córki (33 miesiące i 19 miesięcy) i one nigdy się tak nie zachowywały. Bardzo często spotykam się z koleżanką, obserwuję jej syna, jego zachowania. Nie chce się dzielić zabawkami, wyrywa, bo akurat on w tym momencie chce mieć tę zabawkę. Wiem, że niektóre objawy, które opisałam, są normalne dla dzieci w tym wieku, po prostu mają okres buntu, a każde dziecko reaguje inaczej i takie dzieci nie potrafią jeszcze wyrazić swych emocji, ale martwią mnie jeszcze inne jego zachowania.

Nie potrafi się bawić zabawkami, nie potrafi się skoncentrować, niczym nie może się zająć na dłużej, np. wczoraj włączyłam muzykę, bo moje dziewczynki lubią tańczyć, po czym on, gdy usłyszał muzykę, znieruchomiał jakby się przestraszył, następnie zaczął powoli się cofać, chwila ciszy i ruszył z impetem znów, wymachując rączkami. Obie byłyśmy zdziwione. A tak na marginesie chciałam dodać, że syn koleżanki od urodzenia nie przespał ani jednej nocy, budzi się kilka razy w nocy i to z takim płaczem, jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Ona jest już wykończona i kończy się na tym, że śpi z rodzicami w łóżku, a gdy ma popołudniową drzemkę, za każdym razem jak się obudzi, to płacze. Wiem, bo często jestem tego świadkiem. Jeśli chodzi o karmienie, od 2 miesięcy w ogóle nie przyjmuje mleka, po prostu nie chce go pić. Wapń mały otrzymuje jedynie z jogurtów. Dodam, że je bardzo dużo słodyczy, właściwie to jego priorytet w diecie.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Opisane przez Panią objawy rzeczywiście wydają się niepokojące. Jednak w przypadku tak małego dziecka, takie zachowania mogą być spowodowane bardzo wieloma czynnikami. Dlatego podstawą do postawienia jakiejkolwiek diagnozy jest gruntowny wywiad z rodzicami dziecka. Dodam, że informacja o tym, iż podstawą diety chłopca są słodycze, również bardzo mnie martwi. Dlatego tym bardziej namawiałabym Pani koleżankę, aby umówiła się na wizytę w poradni psychologiczno-pedagogicznej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty