Boję się przyszłości i widzę ją w najczarniejszych barwach, sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. Czy to depresja?
Witam, mam 18 lat i jestem kobietą. Od dwóch tygodni odczuwam ogromny smutek i przygnębienie. Najmniejsza czynność kosztuje mnie bardzo dużo wysiłku. Straciłam apetyt prawie całkowicie. Jedyne ciągle bym spała. Wszystko jest mi obojętne - to jak wyglądam,jak mi idzie w szkole i inni ludzie. Codziennie myślę o samobójstwie, chciałabym podciąć sobie żyły. Ukojenie przynosi mi alkohol, pity codziennie, po którym następują ataki histerii bądź leki przeciwbólowe czy uspokajające brane w dużych ilościach. Przyjemność sprawia mi rozcinanie własnego ciała żyletką i widok własnej krwi oraz przypalanie się papierosem. Coraz gorzej sypiam. Boję się przyszłości i widzę ją w najczarniejszych barwach, sama nie wiem co mam ze sobą zrobić…