Ból podczas stosunku na początku życia płciowego

Witam! Mam 23 lata, moja partnerka 21. Jesteśmy razem 15 miesięcy, nasza znajomość zaczęła się bardzo spontanicznie i miałem nadzieję że tak już zostanie i będzie tak w każdym naszym elemencie życia - w seksie włącznie. Po miesiącu bycia razem postanowiliśmy to zrobić - nasz pierwszy raz (dla mnie i dla niej pierwszy w życiu). No i stało się, zrobiliśmy to, jednak jak ona stwierdziła, bolało ją troszkę, ale że było dobrze. Jako facet byłem z siebie dumny i bardzo podniósł ten fakt moją samoocenę. W późniejszych razach, gdy to robiliśmy ona praktycznie za każdym razem mówiła, że odczuwa ból. Zacząłem z nią o tym rozmawiać, ponieważ stwierdziłem, iż z tego względu, że nie jesteśmy doświadczeni nie wiemy po prostu, czy dobrze się za to zabieramy, jednak moja partnerka nie za bardzo chce o tym rozmawiać, mówi że chce iść do ginekologa (bo podobno po pierwszym stosunku należy odbyć taką wizytę kontrolną), jednak do dzisiaj nie wybrała się i nie wybiera jak sama powiedziała.

W tym roku uprawialiśmy seks 2 razy. Nie naciskam, staram się ją pobudzać, ale z czasem ona ma coraz mniejszą ochotę na seks i zabawy erotyczne - coraz częściej powtarza, że jej to nie jest praktycznie w ogóle potrzebne i może bez tego żyć. Mi jako facetowi jest z tym ciężko. Bo nie do końca rozumiem, dlaczego wcześniej to robiliśmy (rzadko ale jednak), a teraz coraz bardziej stanowczo odmawia mi czegokolwiek i mówi, że nie wie czy to się kiedyś zmieni, bo ona tego nie chce robić i nie ma ochoty. Nie jesteśmy małżeństwem, więc dobrze, że teraz takie rzeczy wychodzą, ale kochamy się i nie chcemy ze sobą zrywać, tylko czy to się nie odbije w późniejszym etapie życia? Mi tego może zacząć bardziej brakować i co wtedy? Chciałbym zapytać jak mam z nią rozmawiać i czy w ogóle rozmawiać o tym? Co mogę zrobić albo co ona może zrobić? Do seksuologa nie chce iść, bo twierdzi, że jest za młoda, aby to był problem, na tyle aby konsultować się z seksuologiem. Na prawdę nie wiem co mam robić, moja samoocena spadła bardzo nisko, uważam że nie potrafię rozbudzić dziewczyny, chociaż się staram:( Bardzo proszę o odpowiedź! Pozdrawiam!

MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!
Rozmawianie jest potrzebne, nie powinno się udawać że problemu nie ma. Problem jest poważny, a jaki będzie miał wpływ na Państwa przyszłość trudno przewidzieć.
Niestety nie zawsze początki współżycia płciowego  są takie jak sobie wymarzyliśmy. Często poszukiwanie drogi do przyjemności wymaga więcej czasu, rozmów, poszukiwania pieszczot, które sprawiają przyjemności obojgu partnerom. Czasami wskazana jest również pomoc specjalisty. Związek jest oparty na obu stronach, konieczne jest poszukiwanie rozwiązania, które zadowoliłoby zarówno Partnerkę jak i Pana. Na pewno sprawa ta będzie wymagała z Pana strony dużego nakładu pracy, i wielu rozmów aby doprowadzić do rozwiązania problemu.
Natomiast w pierwszej kolejności wskazana byłaby jednak wizyta u ginekologa- konieczne jest wykluczenie ewentualnych schorzeń układu rozrodczego, które mogły by odpowiadać za dolegliwości bólowe.
Częstym powodem niechęci do współżycia jest także obawa, lęk, czy niepokój związany zarówno z nieplanowaną ciążą, czy odbiorem przez Partnera. Może również ten temat warto poruszyć.
Nikogo nie da się zmusić do terapii, jednak może warto, jeżeli Partnerka definitywnie odmawia, wybrać się na taką wizytę do specjalisty samemu.
Polecam jeszcze artykuł poświęcony tej tematyce:
http://portal.abczdrowie.pl/brak-ochoty-na-seks
http://portal.abczdrowie.pl/unikanie-seksu
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty