Ból żołądka i odbijanie po wielkanocnym śniadaniu
Dzień dobry! W ramach postu wielkanocnego złożyłam postanowienie, że nie będę przez 28 dni jeść słodyczy. I tak też się stało - do niedzieli wielkanocnej nie jadłam nic słodkiego (chodzi o ciasta, słodkie bułki, batony, wafelki, cukierki, itp.) dozwolone były kisiele, budynie i kaszki. W niedzielę wielkanocną zjadłam ciasto, wafelki, ciastka, cukierki,itp. Niestety dziś w nocy obudził mnie ból brzucha i biegunka oraz jakby można to powiedzieć zgaga - bardzo nieprzyjemnie odbija mi się z żołądka.
W święta oprócz słodkiego zjadłam: sałatki, białą kiełbasę, fileta z kurczaka, żurek, jajka faszerowane i jajka na twardo oraz pieczonego kurczaka bez skóry. Wczoraj jak wstałam już mi się bardzo nieprzyjemnie odbijało, na śniadanie zjadłam dwie odgrzewane kiełbaski białe i bułkę grahamkę, przez pół dnia zajadałam się słodkim, później zjadłam fileta z kurczaka z kromką razowego chleba, a na koniec dnia znów było słodkie. Odczuwam ból żołądka, biegunki na tę chwilę już nie mam, ale w dalszym ciągu odbija mi się bardzo nieprzyjemnie. Czy ja się przypadkiem nie przejadłam słodkim, które teraz fermentuje u mnie w żołądku? Jak mam się teraz odżywiać?